Mer Mariupola Wadym Bojczenko uważa, że w masowych grobach w pobliskim Manhuszu są zwłoki 3-9 tysięcy mieszkańców Mariupola. Z kolei firma Maxar Technologies pokazała zdjęcia, na których widać około 300-metrowy rów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Oblężenie Mariupola trwa, ale miasto nie poddało się.
Według władz miasta zginęło już około 20 tys. mieszkańców.
Nawet 9 tys. z nich może być pochowanych w masowym grobie 20 km od Mariupola.
"To wynika z porównania tych zdjęć ze zdjęciami masowego grobu w Buczy, gdzie potem znaleziono ciała 70 osób. Na zdjęciach Maxar z 9 kwietnia masowy grób jest 20 razy większy. Nowe rowy okupanci wykopywali i zapełniali ciałami codziennie w kwietniu. Nasze źródła informują, że w takich grobach ciała są układane kilkoma warstwami" – przekazał mer Mariupola Wadym Bojczenko.
Masowy grób powstał pod koniec marca
Jeśli chodzi o zdjęcia firmy Maxar Technologies, to media, które je przeanalizowały, piszę że widać na nich podłużny wykop - najprawdopodobniej jest to właśnie masowy grób.
Miał zostać wykopany już pod koniec marca, a 9 kwietnia jego część była już zasypana. Wykop także poszerzono. Dlatego władze Mariupola uważają, że w Manhuszu są zwłoki 3-9 tysięcy mieszkańców.
Ostatni bastion Mariupol nadal się broni przed Rosjanami
Potężne zakłady metalurgiczne Azowstal to ostatni bastion obrońców Mariupola, strona ukraińska tego nie kryła. W ostatnich dniach bronili się tu m.in. żołnierze pułku "Azow". Na terenie fabryki, gdzie jest wiele jeszcze poradzieckich schronów, ukrywają się też setki cywilów.
Jednak jak podała "Ukraińska Prawda" zakłady Azowstal, mimo ciągłego ostrzału i bombardowań, nadal nie zostały zdobyte przez Rosjan.
Oblężenie Mariupola zaczęło się 1 marca. Jak szacują lokalne władze, z rąk Rosjan zginęło co najmniej około 20 tys. cywilów. Miasto bardzo długo broniło się przed ostrzałem i bombardowaniami. Zniszczonych jest ponad 90 proc. budynków w Mariupolu.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.