W piątek późnym wieczorem zatrzęsła się ziemia na południu Bośni i Hercegowinie. Wstrząsy poczuli nawet mieszkańcy wschodnich Włoch. Jak podaje amerykański Instytut Geofizyczny (USGS), magnituda wstrząsów wynosiła 5,7. W wyniku trzęsienia zginęła jedna osoba, a co najmniej dwie zostały ranne.
Ostatnie tak silne trzęsienie ziemi nawiedziło Bałkany pod koniec grudnia 2020 roku. Region Morza Śródziemnego jest bowiem aktywny sejsmicznie. Po dwóch latach na południu Europy znów zatrzęsła się ziemia. Amerykański Instytut Geofizyczny (USGS) przekazał, że magnituda wstrząsów wynosiła 5,7 stopni w skali Richtera.
Wstrząsy odczuwalne były na całych Bałkanach, a ich epicentrum znajdowało się na północny wschód od miejscowości Ljubinje w Bośni i Hercegowinie na głębokości około dwóch kilometrów - według USGS. Z kolei Śródziemnomorski Instytut Sejsmologiczny (CSEM) poinformował, że znajdowało się ono w odległości około 42 kilometrów na południowy wschód od Mostaru.
W wyniku trzęsienia ziemi zginęła jedna osoba, a co najmniej dwie zostały ranne.
Silne trzęsienie na Bałkanach trwało około 20 sekund, jednak mimo to, było odczuwalne w wielu miejscach. Poczuli je mieszkańcy Belgradu, Splitu, Zagrzebia i Skopje, a nawet w niektórych rejonach Włoch, m.in. w Abruzji i Neapolu.
W mediach społecznościowych szybko pojawiły się zdjęcia uszkodzonych wstrząsami budynków i nagrania z momentu trzęsienia.
Jedna z użytkowniczek Twittera udostępniła nagranie, na którym widać, jak trzęsie się żyrandol w mieszkaniu, które znajduje się w Neapolu.
Ostatnie trzęsienie ziemi na Bałkanach w grudniu 2020 roku było silniejsze, bo wynosiło, aż 6,4 stopnie w skali Richtera. Trzęsienie nawiedziło rejon miasta Petrinja, niedaleko Zagrzebia, stolicy Chorwacji. Zginęło wówczas siedem osób, setki domów zostało zniszczonych lub uszkodzonych.
Region Morza Śródziemnego jest aktywny sejsmicznie ze względu na zbieżność tektonicznej płyty afrykańskiej i płyty euroazjatyckiej.
Więcej:
Włochy