nt_logo

Wyciekła lista transferowych celów Barcelony. Lewandowski wśród priorytetów Xaviego

Maciej Piasecki

26 kwietnia 2022, 10:08 · 3 minuty czytania
Dziennikarze katalońskiego "Sportu" opublikowali nazwiska, które nadchodzącego lata mają pojawić się w Barcelonie. Na liście nie brakuje Roberta Lewandowskiego, od kilku tygodni łączonego z przenosinami do Hiszpanii z Bayernu Monachium. Xavi zapowiada letnią rewolucję w składzie katalońskiej legendy.


Wyciekła lista transferowych celów Barcelony. Lewandowski wśród priorytetów Xaviego

Maciej Piasecki
26 kwietnia 2022, 10:08 • 1 minuta czytania
Dziennikarze katalońskiego "Sportu" opublikowali nazwiska, które nadchodzącego lata mają pojawić się w Barcelonie. Na liście nie brakuje Roberta Lewandowskiego, od kilku tygodni łączonego z przenosinami do Hiszpanii z Bayernu Monachium. Xavi zapowiada letnią rewolucję w składzie katalońskiej legendy.
Robert Lewandowski zdobył w miniony weekend swój kolejny tytuł mistrzowski w barwach Bayernu Monachium. Fot. IMAGO/Revierfoto/Imago Sport and News/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Robert Lewandowski w miniony weekend zdobył swój kolejny tytuł mistrza Niemiec w barwach bawarskiego potentata - Bayernu Monachium. To jedyne trofeum w klubowych rozgrywkach, które w sezonie 2021/22 trafi na konto kapitana reprezentacji Polski. Wcześniej Bawarczycy odpadli z walki o Puchar Niemiec, przegrali także w ćwierćfinałowej batalii w Lidze Mistrzów.


Więcej niż o wynikach Bayernu w ostatnich tygodniach mówi się o Lewandowskim w kontekście transferu. FC Barcelona została już odmieniona przez wszystkie możliwe przypadki, ale nadal trudno jednoznacznie zadeklarować, że "Lewy" faktycznie osiągnął porozumienie z drużyną trenera Xaviego. Na stole przy okazji ew. transferu latem tego roku miałoby się bowiem pojawić minimum 40 milionów euro.

Zobacz także: Czy Lewandowski pasuje do Barcelony? Odpowiadamy na zagadki przed domniemanym transferem

Z perspektywy mocno zadłużonego klubu z Katalonii (szacuje się ok. 1,5 mld euro), taka kwota może być trudna do udźwignięcia. I tu jest jednak pewna furtka, mianowicie tajemnicza pożyczka ze stron arabskich, o której wspominał m.in. Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego w minionym tygodniu.

O sytuacji Barcelony i potrzebie rewolucji rozpisują się nie tylko międzynarodowe, ale też lokalne - często mające bardziej prawdopodobne informacje - sportowe media. Kataloński "Sport" dotarł do potencjalnej listy nazwisk, które chciałby mieć latem tego roku w swoim zespole Xavi. Na okładce trener pojawił się zresztą razem z prezesem klubu Joanem Laportą. Mowa o siedmiu ruchach, które są już podobno w pełni przemyślane - i co ważne - priorytetowe w przypadku chęci zrobienia kroku do przodu, w stronę Realu Madryt.

Na tej liście nie brakuje Lewandowskiego, który zdaniem katalońskich dziennikarzy jest jednym z priorytetów w przebudowie ofensywy Barcelony. Duma Katalonii poza Polakiem chce sprowadzić do siebie również Raphinhę, klubowego kolegę innego reprezentanta Polski, Mateusza Klicha - z angielskiego Leeds United.

Katalońscy dziennikarze twierdzą, że kadrowa rewolucja w Barcelonie nie może już czekać. Kibice chcą sukcesu, a prezydent Laporta ma mieć więcej finansowych możliwości do realizacji pomysłów ściągniętego w trakcie sezonu Xaviego.

Oprócz Lewandowskiego oraz Raphinhi, na liście znajdują się także pomocnik Franck Kessie (wygasający kontrakt z AC Milan) oraz Andreas Christensen (odchodzi z mającej problemy finansowe Chelsea Londyn). Obaj są już dogadani z katalońskim klubem. Dodatkowo do Barcelony ma wrócić z wypożyczenia bramkarz Inaki Pena, będący mocnym punktem Galatasaray Stambuł.

Do obrony ma być dokooptowany jeszcze jeden piłkarz londyńskiej Chelsea, Cesar Azpilicueta. Doświadczony Hiszpan ma wzmocnić mającą swoje problemy linię defensywną drużyny Xaviego. Kto jeszcze? Następca/konkurent dla Jordiego Alby. Tu wymieniani są, chociażby Alex Telles, obecnie piłkarz Manchesteru United - czy Nicolas Tagliafico - zawodnik grający dla Ajaksu Amsterdam.

"Miały już miejsce kontakty z bliskim otoczeniem piłkarza, a on sam jest zachwycony perspektywą założenia koszulki Barcelony. Ma jeszcze jeden rok umowy z Bayernem, a jego transfer może kosztować około 40 milionów euro." - opisują katalońskie media.

Piłeczka cały czas jest jednak po stronie Bayernu. Monachijczycy mają z Lewandowskim podpisany kontrakt do czerwca 2023 roku. Z tego też względu to niemiecki klub rozdaje karty w transferowym zamieszaniu z udziałem swojej największej gwiazdy.

Czytaj także: https://natemat.pl/409051,lewandowski-z-nagroda-laureusa