logo
David Matthews, teść Pippy Middleton oskarżony o gwałt na nieletniej Fot. PacificCoastNews/BWP Media/East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Brytyjskie media donosza o kolejnym skandalu powiązanym z rodziną królewską. W tle siostra księżnej Kate, Pippa Middleton
  • 78-letni przedsiębiorca David Matthews, a prywatnie teść Middleton został oskarżony o dwukrotny gwałt na nieletniej, którego miał się dopuścić ponad 20 lat temu
  • Mężczyzna został objęty nadzorem sądowym. Okazuje się, że owa sprawa ciągnie się już od 2018 roku
  • Teść Pippy Middleton oskarżony o podwójny gwałt

    Pippa Middleton (właściwie Philippa Charlotte Middleton) to brytyjska celebrytka, a prywatnie młodsza siostra Kate Middleton, księżnej Cambridge. Odkąd Kate weszła do rodziny królewskiej, media bacznie śledzą także wszystkie sprawy związane z jej młodszym rodzeństwem.

    Tym razem 38-letnia Pippa nie ma powodów do dumy ani radości z publikacji, które pojawiły się najpierw w lokalnych mediach, a potem obiegły cały świat. Okazuje się bowiem, że teść siostry księżnej Cambridge, Pippy Middleton, został oskarżony o poważne przestępstwo.

    Jak przekazał brytyjski "The Times", David Matthews, 78-letni kierowca wyścigowy i przedsiębiorca został przesłuchany przez francuskiego sędziego w sprawie oskarżenia o zgwałcenie 16-letniej dziewczynki. Teść młodszej Middleton został oskarżony o dwukrotne zgwałcenie dziewczyny w Paryżu i na karaibskiej wyspie Saint Barthélemy, gdzie jest właścicielem hotelu. "The Mail" doniósł w ubiegłą niedzielę, że 16 czerwca i 7 grudnia zeszłego roku był przesłuchiwany przez sędziego w stolicy Francji. Matthews, którego syn James poślubił siostrę żony księcia Williama w 2017 roku, został po raz pierwszy przesłuchany przez policję w kwietniu 2018 roku po tym, jak został aresztowany podczas ucieczki z Karaibów do Paryża. Spędził 48 godzin w areszcie, zanim został oskarżony o dwa gwałty. Czynów miał dopuścić się w latach 90.

    Teść Pippy Middleton stanowczo zaprzeczył oskarżeniom. Sąd ma orzec, czy będzie czekał go pełny proces sądowy. Decyzja została opóźniona z powodu pandemii. Teraz rzecznik sądu przekazał mediom, że sprawa jest w toku. "W związku z tym nie ustalono terminu rozprawy" – dodał.

    Warto nadmienić, że okres przedawnienia dla ścigania gwałtów we Francji wynosił 20 lat w momencie aresztowania Matthewsa, co mogło spowodować niedopuszczalność oskarżenia. W 2018 roku termin został przedłużony do 30 lat w przypadku spraw dotyczących dzieci poniżej 18 roku życia. Głos zabrał także ojciec ofiary. Zapewnił, że jedyne czego chce jego córka, to sprawiedliwości, a nie pieniędzy z odszkodowania, które może zostać zasądzone. "Pomysł, że robi to dla odszkodowania lub z jakiegokolwiek innego powodu niż pragnienie sprawiedliwości, jest całkowicie nieprawdziwy" – zaznaczył w rozmowie z gazetą.

    Czytaj także: