– Janowicz w poprzednim roku osiągnął coś, o czym wielu tenisistów może tylko pomarzyć. To czego dokonał młody Polak, to naprawdę ogromna sztuka. Przecież tenisiści spoza pierwszej 50. rankingu ATP nie grają zazwyczaj w finałach turniejów rangi Masters. A trzeba jeszcze pamiętać, kogo Jerzy zostawił w Paryżu w pokonanym polu. Coś mi podpowiada, że to może być pierwszy Polak od 1982 roku, który wygra profesjonalny turniej. Zresztą, kto wie, może finał Heineken Open będzie kopią paryskiego Masters i okazją do rewanżu dla Janowicza? – taką wypowiedź dyrektora Heineken Open, Karla Budge, możemy przeczytać na
oficjalnej stronie turnieju.