Unia pomoże Polsce i Bułgarii ws. gazu.
Unia pomoże Polsce i Bułgarii ws. gazu. Fot. Twitter/szefowa KE
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Niektóre kraje UE, w tym m.in. Polska i Bułgaria zostały odcięte od rosyjskiego gazu.
  • W środę przewodnicząca KE zapowiedziała, że otrzymamy gaz od innych krajów Unii.
  • Przypomnijmy, że we wtorek PGNiG poinformowało, że Polska została odcięta od gazu z Rosji. "W dniu 26 kwietnia Gazprom poinformował PGNiG o zamiarze całkowitego wstrzymania dostaw w ramach kontraktu jamalskiego z początkiem doby kontraktowej 27 kwietnia" – podano w komunikacie firmy.

    Rosja odcięła w środę Polskę do gazu

    "Obecnie infrastruktura przesyłowa zarządzana przez Gaz-System funkcjonuje bez zakłóceń. Krajowy system przesyłowy jest zasilany na bieżąco za pomocą także innych wejść do systemu gazowego, zatłaczane są podziemne magazyny gazu, a przesył paliwa do odbiorców jest realizowany zgodnie z bieżącym zapotrzebowaniem" – dodano.

    Wczoraj także minister klimatu i środowiska Anna Moskwa informowała, że Polska posiada niezbędne rezerwy gazu oraz źródła dostaw. "Nasze magazyny są napełnione w 76 proc. Nie zabraknie gazu w polskich domach" – napisała na Twitterze. W tym podobnym tonie wypowiadała się w środę. – Polska jest państwem bezpiecznym energetycznie, które nie musi i nie będzie ulegać gazowemu szantażowi Rosji – mówiła w Sejmie.

    Przypomnijmy, że we wtorek podano również, że rosyjski Gazprom przestanie dostarczać gaz do Bułgarii. Dostawy zostają wstrzymane od 27 kwietnia. Od gazu z Rosji odcięto też Litwę.

    Unia pomoże Polsce i Bułgarii w sprawie gazu

    Jednak strategia Kremla okazała się mało skuteczna. Kraje UE – w tym oczywiście Polska i Bułgaria – mogą liczyć na europejską solidarność.

    – Zadbamy o to, aby decyzja Gazpromu miała jak najmniejszy wpływ na konsumentów w UE. Polska i Bułgaria otrzymują gaz od swoich sąsiadów z UE – zadeklarowała w środę podczas konferencji prasowej szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

    Jak dodała, "KE zintensyfikuje również współpracę z regionalnymi grupami państw członkowskich, które mogą zapewnić sobie wzajemną pomoc".

    – Nic dziwnego, że Kreml używa paliw kopalnych, aby nas szantażować – wskazała w swoim wystąpieniu polityczka. Jak tłumaczyła, "jest to coś, do czego Komisja Europejska przygotowywało się wraz z państwami członkowskimi i partnerami międzynarodowymi". – Nasza reakcja będzie natychmiastowa, zjednoczona i skoordynowana – stwierdziła.

    – Era rosyjskich paliw kopalnych w Europie dobiega końca – oceniła Ursula von der Leyen. – Ostatnie agresywne posunięcie Rosji jest przypomnieniem, że Europa musi zbudować niezależność energetyczną – oświadczyła.

    Dodajmy, że rosyjski gaz z kontraktu jamalskiego nie będzie płynął do Polski, gdyż Gazprom domagał się płatności za surowiec w rublach. Polska od pewnego czasu zapowiadała, że nie będzie za gaz płacić w tej walucie.

    Czytaj także: