Walka o utrzymanie w PKO Ekstraklasie wkracza w decydującą fazę. Kolejne mecze i punkty ważą coraz więcej, z czego świetnie zdają sobie sprawę m.in. piłkarze Wisły Kraków. Jeden z nich, Jakub Błaszczykowski, w trakcie meczu z Wisłą Płock (3:4), mocno zareagował w stronę arbitra Damian Sylwestrzaka.
Wisła Krakóww poniedziałek grała na własnym stadionie mecz, który miał pozwolić opuścić strefę spadkową. Krakowianie podejmowali Wisłę Płock, ale zamiast zwycięstwa, drużyna prowadzona przez trenera Jerzego Brzęczka przegrała w ostatnich sekundach meczu (3:4).
Mecz był pełen emocji, również tych nie do końca zdrowych. Kilka decyzji arbitra głównego - Damiana Sylwestrzaka - było kontestowanych, czy to przez jednej, czy drugi zespół. Sędzia sprawdzał na powtórce VAR chociażby sytuację, która przyczyniła się do wygranej gości. Zagranie ręką Elvisa Manu w polu karnym było jednak wyraźnie widoczne i sędzia z Wrocławia podjął słuszną decyzję.
Krakowianie mieli jednak zarówno w przerwie spotkania, jak i po ostatnim gwizdku - sporo pretensji do wydarzeń na boisku, a winę zrzucono w głównej mierze na obsadę sędziowską.
Jeszcze zanim piłkarze na dobre zeszli z murawy, nerwy puściły Luisowi Fernandezowi. Hiszpan po ostatnim gwizdku ruszył w stronę cieszących się przyjezdnych, uderzając jednego z nich w twarz. Sprawą zajmie się Komisja Ligi, ale można się spodziewać sporych konsekwencji względem zachowania piłkarza krakowskiej Wisły.
Sporo emocji udzieliło się również Jakubowi Błaszczykowskiemu. Były reprezentant Polski, który w krakowskim klubie poza rolą piłkarza spełnia również istotną funkcję w zarządzie, już w przerwie wystartował do sędziego Sylwestrzaka. Całą sytuację pokazano w kulisach poniedziałkowego meczu oczami klubowej kamery Wisły Płock.
"Panie sędzio. To nie jest pierwszy raz. Przy pierwszej bramce jest ewidentny faul. [...] Zawsze później robicie tak samo. Z Lechem też nie było, a później mi tłumaczycie 50 na 50. Już się na was zaczyna nagonka za to, co robicie z VAR-em" - mówi zdenerwowany Błaszczykowski, "odprowadzając" do pokoju sędziowskiego arbitra z Wrocławia.
Na nagraniu widać również reakcję byłego kapitana reprezentacji, który wścieka się po ostatnim gwizdku. Krewkiego Błaszczykowskiego odpycha nawet trener Brzęczek, prosząc o zabranie współwłaściciela Wisły z murawy.
- Skandal! - wykrzykuje Błaszczykowski.
Emocje emocjami, ale takie zachowanie z pewnością nie pomoże krakowskiemu klubowi w utrzymaniu się na ekstraklasowym poziomie. Krakowianie nadal znajdują się w strefie spadkowej i mają coraz mniej meczów to wyjścia z kryzysu.
Wisła Kraków po 30 rozegranych meczach ma dwa punkty straty do ostatniego bezpiecznego miejsca w PKO Ekstraklasie, które zajmuje Zagłębie Lubin. Do końca krakowianie mają do rozegrania cztery spotkania. W utrzymaniu Wiśle na boisku nie pomoże Błaszczykowski, który we wrześniu 2021 roku doznał kontuzji więzadeł krzyżowych w kolanie.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.