Manchester City pokonał w pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów Real Madryt 4:3 (2:1). To był piękny pokaz futbolu ofensywnego, nie pozbawionego jednak kilku istotnych błędów w strefie obronnej. Po meczu trener zwycięzców Josep Guardiola zirytował się jednym z pytań podczas konferencji prasowej.
Manchester City jest krok bliżej w kierunku awansu do finału Ligi Mistrzów. Angielski klub pokonał po pasjonującym pojedynku (4:3) Real Madryt i przed rewanżem w Hiszpanii, wydaje się być minimalnym faworytem. Gigant z hiszpańskiej stolicy przyzwyczaił jednak, że jest specjalistą od rozgrywek Champions League.
W minionej dekadzie Real wygrywał aż czterokrotnie te najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe w Europie. Dodatkowo z przebiegu wtorkowego meczu trudno było nie odnieść wrażenia, że goście z Madrytu mieli furę szczęścia. The Citizens grali z pomysłem, ale w decydujących momentach brakowało odpowiedniej skuteczności, żeby więcej niż różnicą jednego gola - ograć zespół trenera Carlo Ancelottiego.
Po wygranej na konferencji prasowej "zagotowało się" jednak w przypadku drugiego ze szkoleniowców. Josep Guardiola wydawał się być zadowolony z rezultatu, jaki osiągnął jego zespół. Warto przypomnieć, że klub z błękitnej części Manchesteru jest liderem Premier League. The Citizens chcą jednak osiągnąć długo wyczekiwany sukces w europejskich pucharach. Z tego też względu Guardiola z pewnością ma o czym myśleć przed rewanżem na słynnym stadionie Santiago Bernabeu.
Jedna z dziennikarek zapytała szkoleniowca City, czy jego radość nie byłaby większa, gdyby zamiast 4:3, pokonał Real 4:0. Reakcja Guardioli była natychmiastowa.
- Żartujesz sobie? Oczywiście, lepiej gdybyśmy wygrali 4:0. Nie, tak właściwie to 8:0 z Realem byłoby jeszcze lepsze. Z drużyną pokroju Realu Madryt takie rzeczy się nie zdarzają. To zdarza się tylko w bajkach - dowcipkował Pep.
Hiszpański szkoleniowiec pod uśmiechem skrywał frustrację niewykorzystaną okazją na osiągnięcie bardziej satysfakcjonującego wyniku przed rewanżem.
- Nie mam jednak zamiaru zmieniać nastawienia drużyny. Jeśli ponownie odnieślibyśmy zwycięstwo 4:3, torując sobie drogę do finału Ligi Mistrzów, to nie miałbym prawa do narzekań - skwitował Guardiola.
Rewanż pomiędzy Realem a City zaplanowano na 4 maja, czyli najbliższą środę. W drugiej parze półfinałowej w środowy wieczór (tj. 27 kwietna) Liverpool FC zagra z rewelacyjnie spisującym się w tej edycji Villarreal CF. Początek spotkania o godzinie 21:00.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.