Z informacji uzyskanych przez brytyjski dziennik "Financial Times" wynika, że firmy dystrybuujące gaz z Niemiec, Austrii, Węgier i Słowacji spełnią oczekiwania Kremla i otworzą konta w Gazprombanku. Umożliwi im to płacenie za gaz z Rosji w rublach. Wśród firm, które są gotowe na podjęcie takiej decyzji, mają być niemiecki koncern Uniper i austriacki koncern OMV - najwięksi importerzy gazu z Rosji w Europie.
Moskwa zarządziła, że zagraniczni nabywcy rosyjskiego gazu muszą otworzyć rublowe konta w państwowym Gazprombanku, który nie został objęty sankcjami
Niektóre kraje nie zgodziły się na zapłatę za gaz w rublach, dlatego od 27 kwietnia gaz z Rosji nie płynie m.in. do Polski, Litwy i Bułgarii
Część największych firm energetycznych w Europie przygotowuje się jednak do zastosowania nowego systemu płatności – donosi "Financial Times"
24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Kraje zachodnie nałożyły liczne sankcje na agresora, a w odpowiedzi prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putinogłosił, że podpisał dekret nakazujący od 1 kwietnia zagranicznym kontrahentom Gazpromu (z tzw. krajów nieprzyjaznych) zapłatę za rosyjski gaz wyłącznie w rublach.
Zgodnie z pismem "nieprzyjazne kraje" muszą płacić za gaz w rosyjskiej walucie pod groźbą "zakręcenia kurka". Większość krajów Unii Europejskiej nie zgodziło się na ten dyktat. Polska już od pewnego czasu zapowiadała, że nie będzie płacić za gaz na nowych warunkach.
Jak informowaliśmy w naTemat, we wtorek PGNiG otrzymało informację, że gaz rosyjski z kontraktu jamalskiego nie będzie płynął do naszego kraju. Ale nie jesteśmy jedynym krajem na "liście Putina". Od 27 kwietnia Rosja zakręciła kurek także Litwie i Bułgarii.
"Dystrybutorzy gazu w Niemczech, Austrii, na Węgrzech i na Słowacji planują otworzyć rachunki rublowe w Gazprombanku w Szwajcarii, aby spełnić żądanie Władimira Putina co do płatności w rublach" – pisze brytyjski dziennik.
Co prawda bezpośrednia płatność za gaz nadal byłaby dokonywana w euro na konto w Gazprombanku, jednak następnie byłaby ona przeliczana na ruble na nowym specjalnym rachunku.
Wśród firm, które są gotowe na podjęcie takiej decyzji mają być niemiecki koncern Uniper i austriacki koncern OMV - najwięksi importerzy gazu z Rosji w Europie. Czas na podjęcie decyzji ma do końca maja.
Jak wskazują krytycy, podważyłoby to skuteczność dotychczsowych sankcji, jakie Zachód wymierzył w Rosję. Sprawiłoby bowiem, że Moskwa miałaby stały dostęp do dochodów ze sprzedaży surowców, a także wzmocniłoby rubla. "Zdolność UE do utrzymania jednolitego frontu przeciwko Moskwie byłaby zagrożona" - pisze "FT".