Wprawdzie do wyborów prezydenckich zostało jeszcze trochę czasu, ale już pojawiają się pierwsze sondaże, które pokazują, jak Polacy mogliby zagłosować.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do wyborów prezydenckich zostało wprawdzie trzy lata, to jednak sondażownie przeprowadzają już pierwsze badania.
Co jest zaskakujące, kandydat PiS i KO mają bardzo podobne poparcie.
Instytut Badań Spraw Publicznych na zlecenie dla StanPolityki.pl zapytał Polaków, na kogo oddaliby głos w wyborach prezydenckich, gdyby odbywałyby się teraz. "Jest to pierwszy sondaż prezydencki z uwzględnieniem Marka Magierowskiego jako potencjalnego kandydata PiS na prezydenta" – zwraca uwagę portal. Nie wystartuje w nich na pewno Andrzej Duda, gdyż został już wybrany po raz drugi.
Potencjalni kandydaci PiS i KO mają niemal takie samo poparcie
Gdyby Polacy mieli zagłosować na prezydenta w kwietniu 2022 roku, to do drugiej tury z niemal identycznym wynikiem weszliby Marek Magierowski (jako kandydat PiS) oraz Rafał Trzaskowski(jako kandydat KO). Na pierwszego chce głosować 27,87 proc. Polaków a na drugiego 27,59 proc.
Pozostali kandydaci mają już znacznie mniejsze poparcie. Szymona Hołownię w roli prezydenta widzi 14,27 proc. Polaków, Krzysztofa Bosaka 6,07 proc. badanych, a Władysława Kosiniaka-Kamysza 4,08 proc. ankietowanych.
Z kolei Adrian Zandberg mógłby liczyć na niecałe 2 proc. poparcia. Ponad 16 proc. Polaków jest niezdecydowana, na kogo chciałaby głosować.
Portal zapytał także Łukasza Pawłowskiego, czyli prezesa Ogólnopolskiej Grupy Badawczej o komentarz do tego wyniku głosowania oraz takiego doboru kandydatów.
– Obecność Marka Magierowskiego w sondażu prezydenckim może niektórym wydawać się zaskoczeniem, ale sam wynik pokazuje, że nie jest to opcja trudna do wyobrażenia – wyjaśnił ekspert.
Magierowski to trudny przeciwnik dla Trzaskowskiego
Jak tłumaczył, "elektorat Prawa i Sprawiedliwości jest lojalny dla kandydata ze swojej partii", mimo że wiele osób nie wie zapewne, kim jest Marek Magierowski.
Pawłowski mówił też o tym, że sondaż jest zwróceniem uwagi, że kampania prezydencka już trwa i wybory w 2025 roku mogą nie wyglądać tak, jak zdecydowanej większości opozycji się wydaje.
– W sondażu specjalnie nie pytaliśmy ani o Mateusza Morawieckiego, ani Beatę Szydło przewidując, że wybory w 2025 roku nie będą kontynuacją obecnego sporu, ale będą początkiem nowego etapu w polskiej polityce – podkreślił.
Marek Magierowski jako kandydat PiS byłby dla opozycji (czyli głównie dla Rafała Trzaskowskiego) niezwykle trudnym przeciwnikiem, dlatego że jest do Rafała Trzaskowskiego bardzo podobny.
Prezes OGB mówił również o tym, jak obecny ambasador Polski w USA i prezydent Warszawy wypadają w porównaniu. – Nie chodzi o podobieństwo wizualne, ale o cechy, które w Rafale Trzaskowskim wyborcy cenią sobie najbardziej, czyli znajomość języków i obycie w świecie – zastrzegł.
Jego zdaniem Magierowski jako polityk z obozu Zjednoczonej Prawicy łamie schematy i skojarzenia z kandydatem PiS, który jest zaściankowy, nie zna języków i nie potrafi zachować się na świecie. – Jeśli opozycja szykuje się na Beatę Szydło i kolejną dyskusję o 500+ to już teraz zaczyna przegrywać wyścig prezydencki w 2025 roku – podsumował ekspert.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.