Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Rosja w środę wstrzymała eksport gazu do Polski zapewniony w ramach kontraktu jamalskiego, dlatego że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) nie zgodziło się płacić za dostawy tego surowca w rublach.
Po tej decyzji Krelma minister klimatu Anna Moskwa zapewniła, że "rząd od początku wojny deklarował, że jest gotowy na pełną niezależność od rosyjskich surowców". Przekazała też, że gazu Polsce nie zabraknie, bo magazyny są zapełnione w 76 proc.
Pomoc obu krajom zaoferowała też administracja amerykańska. Joe Biden poinformował, że USA współpracują z zagranicznymi partnerami, aby wspierać europejskich sojuszników i dostarczyć gaz dla Warszawy i Sofii.
Czytaj także: Jak ruch Moskwy ws. gazu wpłynie na życie Polaków? Rząd zabrał głos
Jak podkreślił, Stany Zjednoczone nie pozwolą Moskwie zastraszać krajów europejskich za pomocą surowców energetycznych. - Polska i Bułgaria nie będą skazane na wyczerpanie własnych rezerw gazu - oświadczył.
- Współpracujemy z innymi krajami — takimi jak Korea Południowa, Japonia i Katar — które wspierają nasze wysiłki na rzecz pomocy naszym europejskim sojusznikom, którzy są szantażowani przez Rosję, w zaspokojeniu ich potrzeb energetycznych w inny sposób - mówił.
Biden wskazał również, że "to kolejne przypomnienie dla Europy i świata, że potrzebne jest nam więcej czystej energii, a Stany Zjednoczone robią to teraz". - W zeszłym roku wdrożyliśmy więcej energii słonecznej, wiatrowej i akumulatorów niż kiedykolwiek w historii - wystarczająco, aby zasilić 56 milionów domów - oznajmił.
W środę pomoc zapowiedziała także Unia. – Zadbamy o to, aby decyzja Gazpromu miała jak najmniejszy wpływ na konsumentów w UE. Polska i Bułgaria otrzymują gaz od swoich sąsiadów z UE – zadeklarowała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Jak dodała, "KE zintensyfikuje również współpracę z regionalnymi grupami państw członkowskich, które mogą zapewnić sobie wzajemną pomoc".
Czytaj też: Jest deklaracja Morawieckiego ws. płatności za gaz. "Polska nie podda się szantażowi Putina"
– Nic dziwnego, że Kreml używa paliw kopalnych, aby nas szantażować – wskazała w swoim wystąpieniu polityczka. Jak tłumaczyła, "jest to coś, do czego Komisja Europejska przygotowywało się wraz z państwami członkowskimi i partnerami międzynarodowymi". – Nasza reakcja będzie natychmiastowa, zjednoczona i skoordynowana – stwierdziła.
– Era rosyjskich paliw kopalnych w Europie dobiega końca – oceniła Ursula von der Leyen. – Ostatnie agresywne posunięcie Rosji jest przypomnieniem, że Europa musi zbudować niezależność energetyczną – wskazała.
Czytaj także: https://natemat.pl/409567,hennig-kloska-o-tym-jak-pis-chwali-sie-odcieciem-od-rosyjskiego-gazu