"Doktor Strange w multiwersum obłędu" to długo wyczekiwany film Marvela, który w kinach zagości już w ten piątek. Superprodukcja z Benedictem Cumberbatchem i Elizabeth Olsen doczekała się już pierwszych recenzji. Co mówią amerykańscy krytycy?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Marvel nie zwalnia tempa i nieustannie wypuszcza kolejne blockbustery z należącego do Disneya MCU. Po Spider-Manie przyszła pora na kontynuację przygód trudnego w obyciu i cynicznego Doktora Strange'a. Film "Doktor Strange w multiwersum obłędu" to już piąty tytuł – po "Czarnej Wdowie", "Shang-Chi i legendzie dziesięciu pierścieni", "Eternals" i "Spider-Manie: Bez drogi do domu" – w Fazie Czwartej Kinowego Uniwersum Marvela.
Zwiastun "Doktora Strange'a 2". którego premierę zaplanowano na 6 maja, zapowiadał psychodeliczną jazdę bez trzymanki, szaloną zabawę z czasoprzestrzenią i niezliczoną ilość wszechświatów. "Po wydarzeniach z ‘Avengers: Endgame’ dr Stephen Strange kontynuuje badania nad Kamieniem Czasu, ale stary przyjaciel, który stał się wrogiem, kładzie kres jego planom i sprawia, że Strange wyzwala niewypowiedziane zło" – czytamy w opisie filmu.
W obsadzie najnowszego tytułu Marvela oprócz Benedicta Cumberbatcha (nominacja do Oscara za "Psie Pazury") znaleźli się Elizabeth Olsen ("WandaVision"), Xochitl Gomez ("Klub opiekunek"), Rachel McAdams ("Pamiętnik"), Benedict Wong ("Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni") i Chiwetel Ejiofor ("Zniewolony"). Trailer sugeruje także, że w filmie zobaczymy Patricka Stewarta jako założyciela drużyny X-Menów, Charlesa Xaviera (Profesora X). Reżyserem jest z kolei Sam Raimi ("Martwe zło", trylogia "Spider-Man" z Tobeyem Maguire.
Recenzje "Doktora Strange'a w multiwersum obłędu"
Nowy "Doctor Strange" miał już w USA przedpremierowe pokazy, pojawiły się więc już pierwsze recenzje filmu. Jak oceniany jest film?
Do środowego południa "Doktor Strange w multiwersum obłędu" cieszył się na agregatorze Rotten Tomatoes oceną 81 procent na podstawie 142 recenzji. "'Doktor Strange w multiwersum obłędu' zmaga się pod ciężarem rozległego MCU, ale specyficzna reżyseria Sama Raimiego rzuca pełen zabawy czar" – brzmi konsensus krytyków. Z kolei na Metacritic zdobył 63 procent, które wyliczono na podstawie 41 ocen krytyków.
A co amerykańscy recenzenci dokładnie sądzą o nowym filmie o Doktorze Strange’u? Owen Gleiberman w "Variety" nazywa film "rozrywkowym, ale i meczącym". "To jazda bez trzymanki, horror CGI, łamigłówka Marvela, a chwilami lekka męka" – ocenia recenzent. "To bałagan, który w jakiś sposób wciąga, ale mimo wszystko bałagan" – dodaje.
"'Doktor Strange w multiwersum szaleństwa' to najdziwniejszy i najbardziej obrzydliwy film Marvela do tej pory. Jest szalenie chaotyczny – poniekąd celowo, jednak nie zawsze to się udaje – ale elementy horroru, a zwłaszcza Wanda, są niezwykle udane" – pisze z kolei Germain Lussier z portalu Gizmodo. Recenzent zapowiada także "ogromne niespodzianki".
Elizabeth Olsen w roli Wandy Maximoff zachwyca się także Karl Delossantos z dziennika "New York Times". "Nie martwcie się, fani Sama Raimiego. 'Doktor Strange w multiwersum szaleństwa' idzie w horror na całego – jump scares, body horror i kilka diabelskich zabójstw. Pasuje do MCU, ale ma na sobie obłąkane, przerażające, kampowe i ekscytujące DNA Raimiego" – pisze na Twitterze. Przepowiada również, że film rozpocznie "oscarową kampanię Elizabeth Olsen".