Władze Niemiec przygotowują kolejną pomoc wojskową dla Ukrainy. Jak podaje "Die Welt", Berlin planuje przekazać Ukrainie systemy radarowe Cobra. Jeden taki system kosztuje 50 mln euro.
"Die Welt" dowiedział się, że Ukraina poprosiła Niemcy o dostawę 40 systemów Cobra. Zachodni sąsiad Polski ma w zapasach 19 takich pojazdów, więc mogłyby przekazać Ukrainie od trzech do pięciu sztuk.
System radarowy Cobra jest sprzętem rozpoznania artyleryjskiego, który Bundeswehra opisuje tak: "Żaden strzał nie pozostaje niewykryty". Innymi słowy, wykrywa on i śledzi każdy obcy pocisk znajdujący się w jego zasięgu.
Niemcy od początku wojny wspierają Ukrainę. Kanclerz Olaf Scholz w jednym z najnowszym wystąpień stwierdził, że dostarczanie broni Ukrainie jest kluczowe. Dodał też, że teraz "nie ma czasu na przyjmowanie pokojowej i uległej postawy".
– Podchodzę z szacunkiem do pacyfizmu i pokojowych postaw, jednak należy zauważyć, że Ukraińcom może wydawać się cyniczne, kiedy mówi się im, że mają się bronić przed agresją Władimira Putina bez broni. To już nie jest na to czas – podkreślił.
Przypomnijmy także, że w trakcie spotkania przedstawicieli resortów obrony krajów NATO w amerykańskiej bazie wojskowej w niemieckim Ramstein, minister obrony Niemiec Christine Lambrecht poinformowała, że federalny rząd w Berlinie zamierza przekazać Ukraińcom ciężką broń. Na początek będzie to dostawa samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard.
Czytaj także: Scholz ostro skrytykowany przez ukraińskiego ambasadora. "Początek III wojny światowej"
Bundeswehra szkoli też ukraińskich żołnierzy w zakresie obsługiwania zachodniej broni, m.in. samobieżnych haubicoarmat Panzerhaubitze 2000.
Ponadto Niemcy postanowili też zwiększyć wydatki na własną obronność aż o 100 mld euro.