Koszmar Wisły Kraków trwa w najlepsze. Tylko cud uratuje Białą Gwiazdę przed spadkiem
Krzysztof Gaweł
07 maja 2022, 22:00·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 maja 2022, 22:00
Wisła Kraków zerka w otchłań Fortuna I ligi i zmierza w przepaść, bo znów nie potrafiła wygrać na swoim terenie. Biała Gwiazda zremisowała 0:0 z Jagiellonią Białystok i traci trzy punkty do bezpiecznej lokaty, a zostały jej dwa mecze, by się uratować. Chyba już tylko cud może ocalić wielokrotnych mistrzów Polski. Walki o tytuł nie wytrzymała Pogoń Szczecin, która zgubiła punkty we Wrocławiu (1:1). Efektownie wygrała za to Warta Poznań, 3:0 (1:0) z Wisłą Płock.
Warta Poznańmogła w sobotę potwierdzić swoją przynależność do elity i zapewnić sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie i tak właśnie się stało, a Zieloni efektownie ograli na wyjeździe Wisłę Płock. W pierwszej połowie wynik otworzył Miłosz Szczepański, a po zmianie stron znakomicie grająca w kontrach ekipa z Wielkopolski zadała dwa kolejne ciosy i wzięła pełną pulę. Na 2:0 podwyższył Mateusz Kupczak, a trzeci cios zadał cztery minuty później Frank Castaneda.
Kolumbijczyk zabrał rywalom piłkę w środkowej strefie boiska, pognał na bramkę i pokonał z zimną krwią Damiana Węglarza. Warta dzięki wygranej jest 11. i ma osiem punktów zapasu nad strefą spadkową, co oznacza, że jest już pewna utrzymania w PKO Ekstraklasie. A Wisła Płock jest szósta, przegrała drugi z rzędu mecz w rozgrywkach, ale nie grozi jej ani spadek, ani walka o czołowe lokaty w lidze.
Wisła Płock - Warta Poznań 0:3 (0:1)
Bramki: Miłosz Szczepański (37), Mateusz Kupczak (83), Frank Castaneda (87)
Piłkarze Portowców zaprzepaścili najpewniej szansę na tytuł, a wszystko przez remis we Wrocławiu. A mogło być jeszcze gorzej, bo od 28. minuty przegrywali po bramce Erika Exposito. Hiszpan wykorzystał świetną centrę Dino Stigleca i otworzył w swoim stylu wynik. Wygrana byłaby dla Wojskowych niezwykle cenna, bo wciąż walczą o uniknięcie spadku i do przerwy komplet punktów był na ich koncie.
Pogoń Szczecin chce jednak walczyć o tytuł, więc atakowała huraganowo po zmianie stron, żądna pełnej puli. Zdobyła tylko punkt, w 51. minucie wyrównał Maciej Żurawski, ale wygrać się ekipie Kosty Runjaicia nie udało. Portowcy odrobili punkt do liderów rozgrywek, tracą obecnie dwa, ale Raków Częstochowai Lech Poznań dopiero zagrają swoje mecze 32. kolejki. Śląsk tymczasem jest tuż nad strefą spadkową, ma na koncie 34 punkty i do końca czeka go dramatyczna walka o ligowy byt.
Pod Wawelem trwa równie zażarta walka o pozostanie w elicie, ale Wisła Kraków gra po prostu przeciętnie, albo źle. Przegrała arcyważny mecz z imienniczką z Płocka (3:4), nie dała rady Cracovii w derbach (0:0), a w sobotę męczyła się okrutnie z Jagiellonią Białystok. Z każdą kolejną minutą gry atakowali coraz odważniej piłkarze gospodarzy, ale Jaga broniła się szczęśliwie i skutecznie. A swoje robił Zlatan Alomerović, który pewnie bronił uderzenie za uderzeniem.
Nie potrafili go pokonać Joseph Colley, Zdenek Ondrasek, Michal Kliment, Matej Hanousek czy Michal Frydrych, a byli z każdą kolejną akcją bliżej i bliżej. Biała Gwiazda zamknęła rywali na ich połowie, nacierała bez pamięci, a w defensywie rywali dwoił się i troił Michał Pazdan, nowohucianin z krwi i kości. Zespół Piotra Nowaka chciał przetrwać, piłkarze Jerzego Brzęczka atakowali i szukali bezcennego w ich sytuacji zwycięstwa.
Wreszcie w samej końcówce po wygraną mogła sięgnąć Jaga, fatalnie rozegrali piłkę miejscowi, a Marc Gual przejął ją i winien zdobyć gola. Posłał jednak piłkę obok bramki, Wisła skontrowała, ale znów nieudanie. Remis oznacza, że traci do bezpiecznego miejsca już trzy punkty, a jeszcze może stracić 16. miejsce, jeżeli w poniedziałek wygrają swój mecz Słoniki z Niecieczy.
Chyba już tylko cud może uratować krakowian przed spadkiem, przed nimi jeszcze starcia z Radomiakiem Radom i Wartą Poznań, a jeszcze muszą liczyć na wpadki rywali gracze Jerzego Brzęczka. Jeżeli uda im się utrzymać w elicie, to będzie prawdziwa sensacja. Jagiellonia Białystok punktem zdobytym w Krakowie uciekła spod topora, jest na 95 procent pewna pozostania w elicie.