
Ekspert od mowy ciała o zachowaniu Deppa i Heard w sądzie. "Najlepiej wyreżyserowany teatr"
Proces Johnny'ego Deppa i Amber Heard trwa od kilku tygodni. Podczas rozpraw widzieliśmy już łzy, ale również skryte uśmiechy. Tymczasem zachowania byłych małżonków przeanalizował ekspert od mowy ciała.

Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Mimo że Amber Heard i Johnny Depp rozwiedli się aż 6 lat temu, to wciąż są na wojennej ścieżce. 11 kwietnia w stanie Wirginia w USA rozpoczął się głośny proces sądowy o zniesławienie.
Depp żąda od Heard 50 milionów odszkodowania za felieton o przemocy domowej, który 18 grudnia 2018 opublikował "The Washington Post". Jak twierdzi, artykuł Heard zaszkodził jego karierze, kosztował go utracone role filmowe oraz "nieobliczalnie (i błyskawicznie) zniszczył jego reputację jako osoby publicznej".
Sądowy spór między byłymi małżonkami jest tak medialny, że został już nazwany "procesem dekady". Fani gwiazdorskiej pary mogą bowiem oglądać relacje wprost z sali sądowej w internecie. Postawa zarówno Deppa, jak i Heard jest chętnie komentowana przez internautów, którzy doszukują się podejrzanych i nietypowych gestów.
– Przede wszystkim należy pamiętać, że cała rozprawa i wszystko co się na niej dzieje, ma być jak najlepiej wyreżyserowanym teatrem. Mam tu na myśli zachowanie zainteresowanych na sali, ale również ich ubiór i sposób odpowiadania na pytania – przyznał.
Ekpsert analizę Johnny'ego Deppa i Amber Heard przeprowadził przypatrując się znakom "między wierszami". Wziął też pod uwagę to, jak zachowywali się w czasie wywiadów przeprowadzanych przed rozpoczęciem procesu.
– Na potrzeby tej analizy obejrzałem kilka wywiadów Johnny'ego Deppa i Amber Heard z poprzednich lat, żeby możliwie jak najlepiej ustalić linię bazową odczytu, czyli znaleźć jak najwięcej zachowań naturalnych i możliwych odchyleń od tych schematów – wyjaśnił.
Ekspert powiedziała, że strategia Deppa może polegać na tym, że celowo wyśmiewa on niektóre z zastrzeżeń, które są w niego skierowane i mogą stawiać go w złym świetle. Jednocześnie podkreślił, że to zachowanie "jest z nim spójne".
– Dzięki temu łatwiej jest je kontrolować, ale to również pokazuje, że nie ma tu zbyt wielu znamion kłamstwa. Oczywiście widać, że część opinii o złym stylu życia i nadużywaniu narkotyków czy alkoholu jest prawdziwa, ale nie tego dotyczy główny temat procesu – dodał.
– Myślę, że można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest za mocna, co bardzo obniża jej wiarygodność. Jest dużo szerokich i przejaskrawionych gestów, sposób opowiadania i eksponowania wszystkich emocji – mówił.
Specjalista od mowy ciała zaznaczył, że Amber podczas zeznań, zwraca się bezpośrednio do ławy przysięgłych, co też jest celowym zabiegiem.
– Dodatkowo w mikroekspresjach twarzy (bardzo krótkie, nieświadome ruchy twarzy, które często pokazują emocje, które chcemy ukryć) widać bardzo duże natężenie emocji, które Amber chce ukryć i cały czas walczy, żeby wyglądało to jak najlepiej. Wśród tych emocji dominuje obrzydzenie pogarda i złość – objaśnił Kaca.
– Obie te emocje występują najczęściej w sytuacji, gdy Amber Heard opowiada o sytuacjach, które mają z jej strony pokazać raczej smutek, żal i rozgoryczenie – podkreślił.
Reklama.