Już od jakiegoś czasu zapowiedziany był remake "Akademii Pana Kleksa" na motywach powieści Jana Brzechwy. Jak podaje Filmweb, na chwilę obecną już wiadomo, że będą dwa filmy, a to nie koniec tego, co przygotowali twórcy nowej adaptacji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak podaje Filmweb, za kamerą nowej adaptacji prozy Brzechwy faktycznie ma stać Kawulski, jednak w planach nie jest jeden, a dwa filmy na motywach kultowej powieści dla dzieci. Pierwsza część ma zadebiutować na ekranach w ostatnim kwartale 2023 roku, a druga na początku 2025 roku.
Na filmach nie kończy się jednak projekt Kawulskiego. W planach jest również stworzenie specjalnej aplikacji oraz metaverse, w ramach którego będzie można dołączyć do Kleks Academy.
"Stworzyliśmy zupełnie nową historię na motywach powieści Brzechwy. To swoista koedukacyjna przystań i podróż w głąb własnej wyobraźni, w którą zabierzemy najmłodszych widzów. Wzięliśmy z literatury te elementy, które są wciąż aktualne i uniwersalne" – czytamy wypowiedź Kawulskiego, cytowaną przez Filmweb.
"To dzieci zadecydują, czym będzie dla nich Kleks, bo my swojego już mieliśmy, ale po cichu wierzę, że ta postać się po prostu nie starzeje i że ciągle chce się z nią spędzać czas. Może dzięki kilku innowacyjnym pomysłom dzieciaki będą miały szanse być bliżej tej postaci i spędzać z nią więcej czasu na co dzień" – tłumaczył reżyser.
Kleks Academy i NFT
Ekipa ma wkroczyć na plan filmowy jeszcze latem tego roku. "Przygotowania są na ostatniej prostej, więc to też idealny czas, żeby rozwiać nieco mgiełkę tajemniczości. Kleks Academy to nie będzie tylko film, a całe uniwersum, które będzie żyło już przed premierą i jeszcze wiele lat po. Dzięki najnowszym technologiom, tym razem doznania będą znacznie głębsze i bardziej wciągające" – zdradził w komunikacie prasowym Karol Belina-Brzozowski, współzałożyciel i dyrektor kreatywny Kleks Academy.
"Absolwentem szkoły będzie mógł być tak naprawdę każdy, a ścieżka będzie prowadzić od procesu produkcji filmu, poprzez kreatywną zabawą z aplikacją AR, do unikalnych doświadczeń w sferze metaverse" – dodał.
Osoby biorące udział w rekrutacji do Kleks Academy będą musiały posiadać specjalny bilet, którego funkcję ma pełnić token NFT. Twórcy konceptu podkreślają, że dzięki ich posiadacze będą mogli m.in. stać się częścią produkcji albo odwiedzić plan filmowy w trakcie zdjęć lub nawet zagrać w filmie. Przedstawiciele projektu zapowiadają, że szykuje się przełom w historii kina.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.