W czasie "procesu dekady" Amber Heard mocno straciła w oczach fanów. Teraz wielu internatów doszukuje się jej przewinień. Pewna tiktokerka wysnuła nawet teorię na temat jej płaczu podczas zeznań. Internetowa twórczyni twierdzi, że aktorka może używać specjalnej substancji, aby wywołać łzy.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Johnny Depp i Amber Heard od 11 kwietnia toczą kolejną sądową batalię. Aktor żąda od swojej byłej żony 50 milionów odszkodowania za felieton o przemocy domowej, który 18 grudnia 2018 opublikował "The Washington Post".
Jak twierdzi, artykuł Heard zaszkodził jego karierze, kosztował go utracone role filmowe oraz "nieobliczalnie (i błyskawicznie) zniszczył jego reputację jako osoby publicznej". Gwiazdor "Piratów z Karaibów" przekonuje, że to partnerka znęcała się nad nim zarówno fizycznie, jak i słownie.
Aktorka zaprzeczyła temu i w odwecie wniosła własny pozew o 100 milionów dolarów, twierdząc, że były mąż oczernił ją nazywając kłamcą.
Sądowy spór między byłymi małżonkami jest tak medialny, że został już nazwany "procesem dekady". Fani gwiazdorskiej pary mogą bowiem oglądać relacje wprost z sali sądowej w internecie.
Heard wywoływała łzy przy użyciu specjalnej maści? Tak twierdzi tiktokerka
Postawa zarówno Deppa, jak i Heard jest chętnie komentowana przez internautów, którzy doszukują się podejrzanych i nietypowych gestów. Tym razem internauci zwrócili uwagę na jedno z nagrań zeznającej Amber.
Widać na nim płaczącą aktorkę, która pociera nos i oczy chusteczką, zatrzymując ją na dłużej przy twarzy. Pojawiło się już kilka teorii o tym ruchu. Według jednej z nich Heard miała w tym czasie wciągać kokainę. Wydaje się ona jednak dość absurdalna.
Bardziej prawdopodobną wersję przedstawiła jednak pewna tiktokerka. Według niej aktora mogła zażywać specjalny środek wyzwalający łzy.
"Istnieje specjalny środek, który pomaga ci płakać, gdy użyjesz go pod oczami. Teraz spójrzcie na to nagranie. Ona pociera palcami nos, oczy i wtedy zaczyna płakać" – mówiła na nagraniu, wskazując gest Heard i zdjęcie maści.
Jednocześnie warto zaznaczyć, że internautka nie ma żadnych twardych dowodów potwierdzających tę wersję zdarzenia.
Ekspert od mowy ciała o zachowaniu Heard
Ostatnio zachowanie m.in. Amber Heard z sali sądowej przeanalizował specjalista od mowy ciała Łukasz Kaca. W rozmowie z "Plotkiem" stwierdził, że w czasie jej zeznań mocno rzuca się w oczy "teatralność wypowiedzi". Czasami przesadne gesty, niestety, obniżają jej wiarygodność.
– Myślę, że można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest za mocna, co bardzo obniża jej wiarygodność. Jest dużo szerokich i przejaskrawionych gestów, sposób opowiadania i eksponowania wszystkich emocji – mówił.
Ekspert zaznaczył, że Amber zwraca się bezpośrednio do ławy przysięgłych, co też jest celowym zabiegiem. – Dodatkowo w mikroekspresjach twarzy (bardzo krótkie, nieświadome ruchy twarzy, które często pokazują emocje, które chcemy ukryć) widać bardzo duże natężenie emocji, które Amber chce ukryć i cały czas walczy, żeby wyglądało to jak najlepiej. Wśród tych emocji dominuje obrzydzenie pogarda i złość – objaśnił Kaca.
– Obie te emocje występują najczęściej w sytuacji, gdy Amber Heard opowiada o sytuacjach, które mają z jej strony pokazać raczej smutek, żal i rozgoryczenie – podkreślił.