Ostatnio w życiu Katarzyny Cichopek wiele się wydarzyło. Aktorka rozstała się ze swoim długoletnim mężem Marcinem Hakielem. Wyszło też na jaw, że była podsłuchiwana. W najnowszym poście w mediach społecznościowych otworzyła się przed fanami. Wyznała, że "jest jej ciężko".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Rozstanie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela odbiło się szerokim echem w mediach. Para postanowiła zakończyć swój związek po 14 latach małżeństwa. Dla fanów tej dwójki było to dużym zaskoczeniem, bowiem nie dawali oni po sobie wcześniej poznać, że przeżywają kryzys. Byli też uważani, przez większość, za jedno z najbardziej udanych małżeństw w polskim show.-biznesie.
Jednak w marcu wydali oświadczenie, w którym przekazali, że wspólnie zdecydowali o rozstaniu. "Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować" – skwitowali.
Jednak Hakiel zdecydował się opowiedzieć nieco więcej o tej sytuacji. Wystąpił w programie "Miasto kobiet", gdzie zasugerował, że to Cichopek oddaliła się od niego, dla innego. – Moja partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność. Ja jej to dałem. Pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię – powiedział wymownie.
Potem wybuchła "afera podsłuchowa". Okazało się, że ktoś nagrał prywatną rozmowę Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Prowadzący "Pytanie na śniadanie" przekazali tę sprawę odpowiednim służbom.
Cichopek pierwszy raz o swoim stanie po rozstaniu z Hakielem
Cichopek w najnowszej publikacji na swoim Instagramie zdobyła się na szczere wyznanie. Pierwszy raz powiedziała, jak przeżywa to, co dzieje się w ostatnim czasie w jej życiu.
"Wysyłam wam mnóstwo pozytywnej energii i dziękuję za tą, którą od was dostaję. Choć ostatnio jest mi ciężko, to nie przestanę się uśmiechać do was i do życia. Robię swoje dla dzieci, siebie i dla was" – napisała.
Fani w komentarzach dodawali jej dużo otuchy. "Kasiu, inspirujesz swoją siłą", "Tak trzymaj. Pamiętaj o sobie i dzieciach", "Szkoda, że tak ci się to życie pokręciło" – pisali.
Hakiel tłumaczy się z wyznań w programie "Miasto kobiet"
Dodajmy, że Hakiel po swoim występie w programie "Miasto kobiet" nie zakończył medialnej działalności. 11 maja wystąpił w live "Plejady", gdzie odpowiedział, dlaczego mimo oświadczenia, które wydał z Cichopek, zdecydował się na takie wyznania.
– My daliśmy oświadczenie, ale mój wywiad nie złamał żadnych zapisów naszych porozumień. To jest tak, że ja zostałem z pewnymi rzeczami - z dosyć dużą wiedzą pewnych rzeczy - było mi bardzo ciężko. W sumie jestem już długo na terapii - kilka miesięcy - ale stwierdziłem, że nie będę niósł całego tego bagażu sam, który mam w tym plecaku – mówił Hakiel.
– Wiem, że był też hejt za ten wywiad i nawet się Oli oberwało. To jest w ogóle dla mnie niezrozumiałe, bo to ja podjąłem tę decyzję. Dostałem zaproszenie i na początku odmówiłem, a potem stwierdziłem, że może jednak to jest dobry pomysł. I na terapii też to wyszło, że chyba po prostu tego potrzebowałem. Mam już tyle lat, że nie muszę tłumaczyć z tego, co robię – dodał.
Prowadzący nawiązał do komentarzy internatów, którzy stwierdzili, że "Hakiel chce się w ten sposób wybić na tej całej sytuacji". – Jak chciałbym się wybić, to bym wyprał brudy. Ja nie chce tego robić z szacunku do tego, że moja była partnerka jest mamą moich dzieci i do końca życia będzie mamą moich dzieci, dlatego niech reszta tej sytuacji zostanie w kuluarach – podsumował tancerz.