Mariupol znajduje się w rękach rosyjskich, jednak setki ukraińskich żołnierzy dalej broni się w zakładach metalurgicznych Azowstal. Część cywilów, która tam się ukrywała, została ewakuowana w maju dzięki współpracy ukraińskiego rządu z ONZ. Z propozycją ewakuacji rannych żołnierzy wystąpiła natomiast Turcja. Ci mieliby zostać przetransportowani drogą morską do Stambułu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Turcja zaproponowała plan pomocy dla żołnierzy uwięzionych na terenie zakładów Azowstal, zgodnie z nim mieliby być ewakuowani przez Morze Azowskie do Stambułu
Moskwa nie zgodziła się dotychczas na zrealizowanie planu ewakuacji.
Ewakuacja żołnierzy z Azowstalu do Turcji
– Zaproponowaliśmy Ukrainie przeprowadzenie ewakuacji drogą morską rannych żołnierzy i cywilów, przebywających w zakładach Azowstal w Mariupolu nad Morzem Azowskim, które są regularnie ostrzeliwane przez siły rosyjskie — przekazał w sobotę w wywiadzie dla Reutera rzecznik prezydenta Turcji Ibrahim Kalin.
Czytaj także:
Turecki plan zakłada ewakuowanie żołnierzy z Azowstalu i przetransportowanie ich drogą morską do miasta Berdiańsk, które także znajduje się nad Morzem Azowskim. Tam czekałby turecki statek, który zabrałby Ukraińców do Stambułu. Na ten plan nie wyraziła jednak zgody Rosja.
– Gdybyśmy mogli, chętnie byśmy to zrobili. Jesteśmy gotowi. Prawdę mówiąc, nasz statek jest gotów do wyruszenia w drogę i przewiezienia rannych żołnierzy i cywilów do Turcji — mówił Ibrahim Kalin. Zaproponowany przez Turcję plan miał zostać przedstawiony prezydentowi UkrainyWołodymyrowi Zełenskiemu dwa tygodnie temu.
Kalin dodał, że ewakuacja drogą morską z Berdiańska jest jedną z kilku propozycji, których realizacja miałaby skutkować zawieszeniem broni i ewakuacją rannych. Zaznaczył, że ma nadzieję, iż akcję ewakuacyjną uda się przeprowadzić.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk cytowana w sobotę przez ukraińską telewizję "Suspilne" powiedziała, że obecnie prowadzone są rozmowy o ewakuacji ciężko
rannych oraz medyków. W sumie 60 osób.
— Jest tam kilkaset osób rannych. Ich trzeba ratować w pierwszej kolejności, bo Rosjanie nie zgodzą się na wszystkich od razu — powiedziała Wereszczuk, cytowana w sobotę przez ukraińską telewizję "Suspilne".
Wicepremier w ostatnich dniach podawała liczbę 38 osób, które strona ukraińska chce wymienić na wziętych do niewoli rosyjskich wojskowych. Mówiła też, że rozmowy o ewakuacji obrońców Azowstalu są "bardzo trudne".
Sytuacja Mariupolu nadal jest dramatyczna. Miasto znajduje się w rękach rosyjskich, jednak setki ukraińskich żołnierzy dalej broni się w zakładach metalurgicznych Azowstal. Część cywilów nadal uwięziona jest w fabryce, gdzie kończą się zapasy żywności i wody.