Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
66. konkurs Eurowizji już dawno za nami. Sobotni finał, zgodnie z wieloma oczekiwaniami, wygrała grupa Kalush Orchestra. Ukraina zwyciężyła w tegorocznej edycji dzięki głosom publiczności. Muzykom gratulacje złożyli m.in. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
Zwycięstwo ukraińskiej grupy skomentowała także Maria Zacharowa, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Jak można się spodziewać, zrobiła to w niewybredny sposób.
Czytaj także: Zacharowa skomentowała incydent w Warszawie. "Fani neonazizmu odsłonili twarze"
"Zgoda, bez zwycięstwa Ukrainy na Eurowizji obraz tego, co stało się z tym krajem, nie byłby pełny. Narodowe stroje i instrumenty muzyczne, dwie baby-jagi na smyczkach, breakdance i śpiewy o Azowstalu. Europa bije brawo na stojąco. Kurtyna" – napisała Zacharowa na Telegramie i dołączyła do posta zdjęcie z występu Kalush Orchestra.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ do Eurowizji odniosła się także na antenie kanału telewizyjnego Russia 1 w programie Władimira Sołowiowa. Według niej wygrana Kalush Orchestry jest "śmieszna". Mówiła, że było to "nieprzyzwoite" i dziwi ją, że "organizatorzy pozwolili sobie na takie upokorzenie". – Ale okazuje się, że upokarzanie Europy jest teraz w modzie – stwierdziła.
Podobną narrację przyjęły też inne prokremlowskie media, które pisały o "tchórzliwej prowokacji" czy "konkursie politycznym, a nie muzycznym". Youddiph, która reprezentowała Rosję na Eurowizji w 1994 roku, uważa na przykład, że zwyciężyła polityka.
Producent muzyczny Iosif Prigożyn nazwał zwycięstwo Ukrainy "teatrzykiem". A aktorka Jelena Drapeko portalowi Gazeta.ru powiedziała: – Eurowizja już dawno przestała być konkursem piosenki, to wszystko jest akcją polityczną, w której występy artystów nie mają znaczenia.
Czytaj także: Zacharowa odgraża się Zachodowi. "Prostackie zachowania nie pozostaną bez odpowiedzi"
"Zamiast dyskwalifikacji Ukrainie przyznano zwycięstwo" – tak z kolei relacjonował dziennik "Izwestija". W dalszej części napisano o "nacjonalistach". "Frontman Kalush Orchestra na zakończenie występu zwrócił się do widzów z apelem o pomoc dla nacjonalistów, którzy utknęli w Azowstalu" – napisano.
Jak informowaliśmy niedawno w naTemat, rzeczniczka rosyjskiego MSZ odkryła też ostateczny "dowód" na ukraiński nazizm. Podczas konferencji prasowej zwróciła uwagę na... barszcz. – Chcieli, by należał do nich – rzuciła do dziennikarzy Zacharowa. Jak dodała, Ukraińcy nigdy nie dzielili się swoją recepturą.
Czytaj także: https://natemat.pl/403257,absurdalne-slowa-zacharowej-nt-wyrzucenia-z-polski-rosyjskich-dyplomatow