TVP komentuje aferę wokół głosowania polskich jurorów na Eurowizji 2022 [TYLKO W NATEMAT]
redakcja naTemat
17 maja 2022, 14:18·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 17 maja 2022, 14:18
Finał Eurowizji 2022 wywołał niemałe zamieszanie w mediach. W sześciu krajach Europejska Unia Nadawców dokonała korekty głosów, podejrzewając jurorów o stronnicze głosowanie. Do tego grona należy również Polska. TVP w oświadczeniu przesłanym do redakcji naTemat nie ma sobie nic do zarzucenia.
Finał 66. Konkursu Piosenki Eurowizji cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Wygrał zespół z Ukrainy, Kalush Orchestra, z piosenką "Stefania". Jednak triumf muzyków przyćmił nieco skandal związany z wynikami głosowania.
Już w czasie finału Europejska Unia Nadawców (EBU) opublikowała oświadczenie. Poinformowała w nim, że dokonała korekty głosów jury w sześciu krajach. Organizatorzy podejrzewali bowiem, że państwa te oddawały swoje głosy w sposób stronniczy, jednocześnie próbując zmanipulować ostateczny wynik.
Wykryto to po drugiej próbie generalnej drugiego półfinału - 12 maja. Tego dnia swój występ miał reprezentant Polski, czyli Krystian Ochman.
"W analizie głosowania, po drugiej próbie generalnej drugiego półfinału Konkursu Piosenki Eurowizji 2022, w wynikach sześciu krajów zidentyfikowano nieregularne wzorce głosowania" – podkreśliła EBU.
Nie podano jednak oficjalnie, które dokładnie kraje miały dopuścić się manipulacji. Wśród podejrzanych wymieniało się Azerbejdżan, Czarnogórę, Gruzję, Rumunię, San Marino oraz Polskę.
W konsekwencji wykrytych nieprawidłowości w drugim półfinale oraz finale Eurowizji anulowano głosy wspomnianych państw i zastosowano zastępcze wyniki.
TVP przesłała oświadczenie ws. głosowania jurorów na Eurowizji
We wtorek (17 maja) z Centrum Informacji Telewizji Polskiej dotarło do naszej redakcji oświadczenie w tej sprawie.
"Telewizja Polska kategorycznie odrzuca wszelkie zarzuty formułowane pod adresem polskich jurorów jako bezpodstawne i niedorzeczne. Głosowali oni wyłącznie według swoich odczuć oraz własnego uznania, nie biorąc pod uwagę jakiegokolwiek algorytmu, nawet algorytmu EBU" - czytamy.
"Oceniając najwyżej Ukrainę, dali wyraz swojej niezależności oraz braku jakiegokolwiek związku pomiędzy ich notami a głosami oddanymi przez inne państwa na Polskę" - podano w komunikacie.
Publiczny nadawca zapowiedział, że chce wyjaśnić z Europejską Unią Nadawców wszystkie niejasności. "W najbliższych dniach Telewizja Polska będzie wyjaśniała zaistniałą sytuację z przedstawicielami Europejskiej Unii Nadawców, będącej organizatorem konkursu Eurowizji. Zostanie im przekazany protest TVP oraz żądanie poprawy transparentności głosowań i sposobu przyznawania punktów, tak by w przyszłości uniknąć niepotrzebnego zamieszania, do jakiego doszło w tym roku" - dodano.
Telewizja Polska podała też skład polskiego jury na Eurowizji 2022. "Do udziału w tegorocznej Eurowizji Telewizja Polska wskazała następujących jurorów: Krystynę Giżowską, Dagmarę Jaworską, Aleksandrę Szwed, Andrzeja Jaworskiego, Mikołaja Gąsiewskiego" - wymieniono.
Dodajmy, że wcześniej do sprawy odniosły się już cztery państwa: Azerbejdżan, Czarnogóra, Gruzja oraz Rumunia.