"She-Hulk: Attorney at Law" to nowy serial Disney+ z kinowego uniwersum Marvela. Zobaczymy w nim damski odpowiednik Hulka - Jennifer Walters, która też zyskała nadludzką siłę i też jest zielona. Pierwszy zwiastun superbohaterskiego serialu wywołał ekscytację, ale i karuzelę śmiechu z animacji. Niektórzy okrzyknęli go aktorską wersją Shreka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"She-Hulk: Attorney at Law" to nowy serial Disney+ wchodzący w skład Marvel Cinematic Universe
Jego tytułową superbohaterką jest prawniczka Jennifer Walters (Tatiana Maslany), która jest kuzynką dobrze znanego Bruce'a Bannera / Hulka (Mark Ruffalo)
Trailer serialu wywołał falę komentarzy, które szydzą z animacji i porównują produkcję do "Shreka"
Premiera serialu "She-Hulk: Attorney at Law" na platformie Disney+ 17 sierpnia 2022 roku
Hulka zna każdy fan komiksów i filmów Marvela. To alter ego profesora Bruce'a Bannera (w tej roli znów zobaczymy Marka Ruffalo), który pod wpływem promieniowania nabył nadludzkich umiejętności, których nie potrafi do końca kontrolować. Potrafi przemienić się w zielonego olbrzyma, ale tylko wtedy, gdy się srogo zdenerwuje lub przestraszy.
Podobne supermoce moce dostanie też jego kuzynka Jennifer Walters (Tatiana Maslany - nazwisko wydaje się znajome, bo aktorka ma m.in. polskie korzenie). To właśnie o tym będzie opowiadać "She-Hulk: Attorney at Law".
"She-Hulk: Attorney at Law" to nowy serial Disney+ z MCU. Trailer przypomina niektórym przygody Shreka i Fiony
O serialu She-Hulk mówiło się od kilku lat, ale teraz wreszcie zobaczyliśmy pierwszy zwiastun nowego dziecka Disney+. Poznajemy w nim Jennifer Walters - ambitną i raczej mało znaną prawniczkę, która nagle staje się sławna za sprawą supermocy i wyjątkowego wyglądu.
Produkcja zapowiada się na komedię przygodową z dużym naciskiem na "zwykłe" życie bohaterów - w jednym z fragmentów trailera możemy zobaczyć, jak kobiecie Hulk idzie randkowanie w swojej zielonej formie.
Internauci są podzieleni. Z jednej strony cieszą się, że wróci jeden z ich ulubionych superbohaterów, czyli Hulk, ale z drugiej strony narzekają, że tęsknią za tym, gdy był ciągle wkurzony i przepotężny. She-Hulk z kolei wygląda im na bohaterkę filmów z serii "Shrek", a cały serial przypomina średniobudżetowe produkcje stacji The CW (stworzyła serie z uniwersum DC jak "Arrow", "Flash" czy "Legends of Tomorrow").
"She-Hulk: Attorney at Law" może niektórych razić po oczach ze względu na CGI, który momentami odstaje od dzisiejszych animacji (szczególnie jak zestawimy to z nowym "Avatarem"). A zobaczymy jej dużo, bo Jennifer Walters raczej będzie często korzystać z nowej wersji siebie.
Z oceną wstrzymajmy się do wakacji. Premiera 10-odcinkowego, pierwszego sezonu została zaplanowana na 17. sierpnia 2022 roku. Tak więc Polscy widzowie będą mogli obejrzeć serial w pełni legalnie, ponieważ Disney+ wchodzi wreszcie do naszego kraju już 14. czerwca.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.