Szczypiorniści Łomży Vive Kielce nie dali szans Montpellier HB na awans do półfinału Ligi Mistrzów
Szczypiorniści Łomży Vive Kielce nie dali szans Montpellier HB na awans do półfinału Ligi Mistrzów Fot. Łomża Vive Kielce

Szczypiorniści Łomży Vive Kielce ograli efektownie Montpellier Handball 30:22 (15:8) w rewanżowym starciu w ćwierćfinale EHF Ligi Mistrzów i po raz piąty w historii znaleźli się w Final 4. Mistrzowie Polski grają w obecnym sezonie naprawdę rewelacyjnie i w połowie czerwca spróbują powtórzyć historyczny sukces z 2016 roku, gdy w Kolonii zostali najlepszą drużyną Starego Kontynentu.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Szczypiorniści Łomży Vive Kielce rywalizację w ćwierćfinale Ligi Mistrzów rozpoczęli od kapitalnego spotkania i cennej wygranej 31:28 (16:12) we Francji, gdzie od lat gra im się bardzo ciężko i gdzie zazwyczaj smakowali goryczy porażki. Po świetnym meczu ograli jednak francuskiego giganta i zrobili pierwszy krok w stronę Final 4. W hali Legionów trzeba było jednak po raz drugi ograć Montpellier Handball, by znów walczyć o Puchar Europy.

Kielczanie znakomicie otworzyli mecz, już w pierwszej akcji zatrzymali atak gości, a Arkadiusz Moryto pognał w kontrataku i otworzył wynik meczu. Goście grali bardzo uważnie, trafiali raz za razem Marko Panić i Hugo Descat (3:3), ale wreszcie mistrzowie Polski zmusili rywali do błędów w ataku, a sami zadawali ciosy w kontrach. Dylan Nahi i Nicolas Tournat dali naszej ekipie zapas dwóch bramek (8:6), a przewaga Łomży Vive widoczna była gołym okiem.

Kocówka pierwszej połowy była niezwykle udana dla miejscowych, zespół Tałanta Dujszebajewa jeszcze wzmocnił obronę, świetnie spisywał się w ataku, a prym na kole wiódł Artem Karalek (13:8). Do tego znakomicie spisywał się w kieleckiej bramce Andreas Wolff, Francuzi z minuty na minutę tracili nadzieję na awans. A niemiecki bramkarz obronił dwa rzuty karne, pomagał kolegom budować przewagę i już do przerwy Łomża Vive Kielce miała siedem bramek przewagi.

Bardzo dobra gra w defensywie, znakomity pomysł na neutralizowanie ekipy Montpellier, skuteczność i ciężka praca na całym parkiecie. Tak mistrzowie Polski pozstawili kolejne pół kroku w stronę finałów Ligi Mistrzów. Pozostało dograć ze spokojem starcie z Francuzami i dać radość kibicom zgromadzonym w hali Legionów, którzy zgotowali rywalom żółto-niebieskie piekło, a swoich pupili prowadzili po zwycięstwo i awans do czwórki.

W drugiej odsłonie mistrzowie Polski świetnie weszli w mecz, kolejne trafienia zapewnili im Nicolas Tournat i Alex Dujshebaev, a niesamowity Andreas Wolff znów obronił rzut karny wykonywany przez rywali (17:11). Gracze Montpellier nie potrafili odwrócić losów meczu, ale walczyli bardzo dzielnie. Wreszcie dostali dwa kolejne ciosy, po rzucie Nicolasa Tournata zrobiło się 19:11 i trener Montpellier Patrice Canayer poprosił o przerwę.

Przyjezdni szybko zrozumieli, że nie mają szans na przebicie kieleckiego muru, a potem sforsowanie bramki kapitalnie dysponowanego Andreasa Wolffa. Ten grał jak w transie, pod bramką Montpellier sporo się działo i kwadrans przed końcem polska ekipa prowadziła już 23:13 w walce półfinał LM. Jeszcze zerwali się goście do walki, skontrowali udanie trzy razy i wściekł się trener Tałant Dujszebajew, bo zrobiło się "tylko" 23:16 dla gospodarzy.

Łomża Vive nie wypuściła już zwycięstwa z rąk, choć goście walczyli do końca i chcieli godnie się pożegnać z rozgrywkami. Trafiał rzut za rzutem Julien Bos (19:26), który niemal w pojedynkę starał się odwrócić losy meczu. Ale przeciw tak klasowemu rywalowi, jak polska potęga, nie byli w stanie nic wskórać. Kielczanie rozbili Montpellier 30:22 i pewnie zameldowali się w gronie czterech najlepszych ekip Strego Kontynentu.

Turniej Final 4 Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych odędzie się w dniach 18-19 czerwca 2022 w Lanxess Arenie (Kolonia). Mistrzowie Polski zagrają w nim po raz czwarty, na koncie mają jeden triumf (rok 2016), dwa brązowe medale (2013, 2015) oraz czwarte miejsce (2019). Oprócz mistrzów Polski pewny awans mają już szczypiorniści Telekomu Veszprem, a w czartek powalczą o awans FC Barcelona z Flensburg-Handewitt oraz THW Kiel z Paris Saint-Germain.

Łomża Vive Kielce - Montpellier Handball 30:22 (15:8)

Pierwszy mecz: 31:28; awans: Łomża Vive

Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff - Vujović 2, Sánchez-Migallón, Olejniczak, Sićko 2, A. Dujshebaev 1, Tournat 4, Karacić 3, Moryto 4, D. Dujshebaev 2, Thrastarson 1, Paczkowski, Gębala, Karalek 7, Nahi 4

Montpellier Handball: Bonnefoi, Bolzinger, Sego - Simonet 3, Villeminot 2, Descat 3, Pellas 1, Bos 7, Bataille 2, Panić 3, Lenne, Moscariello 1, Porte, Wallinius, Duarte, Nacinović

Czytaj także: