Donald Tusk przekonuje opozycję, że powinna być wspólna lista opozycji w następnych wyborach. Jednak wydaje się, że opozycji ten pomysł nie podoba się zbytnio. - Donald, poczekaj - tak pomysł Tuska skomentował lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Donald Tusk wierzy, że zjednoczona opozycja może razem wygrać z PiS-em w kolejnych wyborach
Jednak lider Polski 2050 Szymon Hołownia studzi jego zapał w sprawie wspólnego startu opozycji
Przypomnijmy, że w jednym z ostatnich sondaży przeprowadzonych dla portalu OKO.pressopozycja ma szansę na wygraną z PiS-em.
"Jak zagłosował(a)by Pan/Pani w wyborach do Sejmu, gdyby na listach występowała koalicja opozycji: KO, Polski 2050, Lewicy, PSL i Porozumienia Gowina?" - takie pytanie padło w tym sondażu. I okazuje się, że Koalicja wymienionych 5 ugrupowań osiągnęłaby aż 50 proc. głosów.
Sondaże pokazują, że opozycja może pokonać PiS
Zaledwie 30 proc. respondentów deklaruje głos na Prawo i Sprawiedliwość, a tylko 8 proc. - na Konfederację. Dałoby to aż 263 mandaty w Sejmie, a tylko 164 dla PiS. Konfederacja mogłaby liczyć na 32 posłów. Oznaczałoby to więc bezpieczną większość do rządzenia.
Co ważne, na taką listę byłoby gotowych zagłosować ponad 90 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 oraz Lewicy. Ten pomysł bardzo popiera Donald Tusk.
– Od wielu miesięcy powtarzam te dość oczywiste słowa, apele, prośby o zjednoczenie opozycji. Oczywiste nie tylko dla mnie – powiedział na tym nagraniu polityk PO.
Jak tłumaczył, "dzisiaj mamy kolejny dowód". – To wyniki badań renomowanej pracowni badań społecznych Ipsos. One pokazują, że zjednoczona opozycja ma 50 proc., a PiS tylko 30 proc. – wskazał.
Te apele jednak nie robią wrażenia na liderze Polski 2050 Szymonie Hołownii. W środę lider tej partii został zapytany w Polsat News, co powie liderowi PO na jego apel o jednej liście. - To samo, co zawsze: Donald, poczekaj - stwierdził Hołownia. - Zawsze, jak rozmawiam z Donaldem Tuskiem słyszę to samo: ja nie dogmatyzuję jednej listy, ty nie dogmatyzujesz dwóch list, będzie czas, jak przyjdą wybory - dodał.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.