Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Serial "Riverdale", który oparty jest na serii komiksów wydawanych przez Archie Comics, zadebiutował w stacji The CW w 2017 roku i szybko stał się hitem. W ciągu doby od premiery każdy nowy odcinek pojawia się również na Netfliksie, dzięki czemu fani poza USA mogą być na bieżąco.
A tych jest niestety coraz mniej – "Riverdale", niegdyś jeden z najpopularniejszych seriali dla młodzieży, dziś traci widzów. Być może dlatego, że z sezonu na sezon fabuła jest coraz bardziej absurdalna, a obsada... już dawno nie jest młodzieżą.
Czytaj także: (Nie)piękni nastoletni. Twórcy seriali nic nie wiedzą o prawdziwym życiu młodzieży
Show, dzięki któremu gwiazdami stali się KJ Apa, Lili Reinhart, Cole Sprouse, Camila Mendes czy Madelaine Petsch, doczekało się aż sześciu sezonów. Niestety wszystko ma swój finał i The CW właśnie ogłosiło koniec "Riverdale". Zaplanowano jeszcze jeden sezon, siódmy, który będzie oficjalnym zakończeniem serialu o grupie nastolatków mieszkających w pełnym tajemnic i morderstw miasteczku.
– Jestem zdania, że seriale, które długo trwały, powinny mieć odpowiednie pożegnanie. Wczoraj odbyliśmy długą rozmowę z (producentem wykonawczym – red.) Roberto (Aguirre-Sacasą – red.), który jest zachwycony tą wiadomością – potraktujemy ten serial tak, jak na to zasługuje. Chcemy mieć pewność, że zakończy się w prawidłowy sposób – mówił, cytowany przez TV Line, prezes The CW Mark Pedowitz.
Sezon szósty wciąż trwa, a kiedy premiera sezonu siódmego? Niestety nie mamy dobrych wiadomości. Siódmy sezon "Riverdale" pojawi się dopiero w 2023 roku – dokładnej daty jeszcze nie podano.
– Myślę, że oni (twórcy – red.) też uważają, że siedem lat wystarczy. Jako fan chcę dla tego serialu wszystkiego, co najlepsze – dodał Mark Pedowitz, CEO amerykańskiej stacji The CW.
Faktycznie, w ostatnim czasie gwiazdy serialu, m.in. Lili Reinhart, Camila Mendes i Cole Sprouse, sugerowali, że "Riverdale" powinno zakończyć się po siódmym sezonie. Właśnie na siedem sezonów opiewają bowiem ich kontrakty.
– Myślę, że w sensie czysto prawnym kontrakt jest na siedem sezonów, co jest standardowym kontraktem dla filmu i telewizji, więc nie wiem, co będzie potem. Ale świat Riverdale jest na tyle otwarty, że może być to elastyczne – mówił w marcu w magazynie "GQ" Sprouse, który w serialu wciela się w Jugheada.
Innego zdania wydawał się jednak twórca "Riverdale". – Mamy wiele możliwości. Jedną z największych zalet tego sezonu jest to, że po raz kolejny odkrywamy inny gatunek i mam nadzieję, że fanom się to spodoba. Wciąż jest do odkrycia wiele rzeczy w tych postaciach – mówił jakiś czas temu Roberto Aguirre-Sacasa.
Przypomnijmy, że odcinki 6. sezonu "Riverdale" pojawiają się na Netflixie co tydzień. W jednym z epizodów gościnnie pojawiła się Kiernan Shipka w roli Sabriny Spellman, bohaterki zakończonego już serialu Netflixa "Chilling Adventures of Sabrina".
Czytaj także: https://natemat.pl/413506,filmy-podobne-do-bezsennosc-we-dwoje