Podczas ostatniego wykładu na Uniwersytecie Zielonogórskim lider PO krytykował antyunijne wypowiedzi w polskiej debacie publicznej, a dla przykładu powołał się na Krystynę Pawłowicz, którą określił jako "teoretycznie poważną Panią, w teoretycznie poważnym ciele prawnym". "Panie Donaldzie Tusk, proszę, by przestał pan lansować się na moim nazwisku" – zareagowała w mediach społecznościowych sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Donald Tusk skrytykował powielanie antyunijnych wypowiedzi, a dla przykładu powołał się na sędzię TK Krystynę Pawłowicz
Polityk ocenił, że niektórzy mogą się dzisiaj "śmiać z pani Krystyny", ale tak naprawdę jej wypowiedzi nie są powodem do śmiechu
"Nie jest godną metodą polityczną walki publicznej atakowanie z nazwiska starszej kobiety" – oceniła w odpowiedzi Pawłowicz
Głównym tematem wystąpienia lidera Platformy Obywatelskiej na Uniwersytecie Zielonogórskim było znaczenie Unii Europejskiej i NATO.
– Jeśli uda się rozbić Unię Europejską, osłabić NATO i podzielić Europę i Stany Zjednoczone, nad czym ciężko pracowali Putin z Trumpem, to w ten sposób obali się sposób myślenia oparty na wolności, poszanowaniu drugiego człowieka, wyrzeczeniu się siły i przemocy w polityce – wygłosił na uczelni Donald Tusk.
Jak przekonywał, dzisiejsze bezpieczeństwo Polski jest wynikiem zakorzenienia we wspólnocie europejskiej, choć w debacie publicznej pojawiają się głosy, które to kwestionują. Tusk skrytykował powielanie antyunijnych wypowiedzi, a dla przykładu powołał się na sędzię TK Krystynę Pawłowicz.
Tusk o Pawłowicz: Teoretycznie poważna Pani
– Słowa mają swoje znaczenie i konsekwencje. Ktoś dzisiaj mówi, że Bruksela to jest okupant, że Unia Europejska to jest problem albo szmata. Zdaje się, że mamy jakąś teoretycznie poważną panią w teoretycznie poważnym ciele prawnym, która powtarza nieustannie, że UE to szmata i się modli każdego dnia, żebyśmy wystąpili z Unii – mówił przewodniczący PO.
Polityk dodał następnie, że można się dzisiaj "śmiać z pani Krystyny", ale tak naprawdę jej wypowiedzi nie są powodem do śmiechu.
– Wolałbym, żeby to było wyłącznie przedmiotem anegdot i śmiechu, ale tak naprawdę to mi nie jest do śmiechu, bo jest więcej takich ludzi, którzy takie słowa wypowiadają. I słowa czasami zamieniają się w fakty i czyny – wygłosił lider PO w Zielonej Górze.
To właśnie te sformułowania Krystyna Pawłowicz uznała za "niegodną metodę walki publicznej" i w związku z tym zaapelowała do Tuska o "nielansowanie się" na jej nazwisku.
"Panie Donaldzie Tusk, proszę, by zaprzestał pan lansować się na moim nazwisku"– zaapelowała do lidera PO 22 maja na Twitterze.
Jak dodała, nie jest godną metodą polityczną walki publicznej "atakowanie z nazwiska starszej kobiety, szczucie na nią swych zdesperowanych słuchaczy i poniżanie urzędów państwa polskiego".
Swój wpis sędzia Trybunału Konstytucyjnego podsumowała stwierdzeniem: "wychowuje pan Cybów".