Ukraiński deputowany poinformował w mediach społecznościowych, że w czasie wystąpień Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego w Radzie Najwyższej w stronę Kijowa zostały wystrzelone rosyjskie pociski. "Posłowie przebywają w schronie" – przekazał Roman Hryszczuk. Tym doniesieniom zaprzeczył Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta. – Nie było ewakuacji Rady Najwyższej – przekazał w rozmowie z Onetem.
Prezydent Andrzej Duda wygłosił w niedzielę orędzie przed Radą Najwyższą Ukrainy
Jest pierwszym przywódcą obcego państwa, który przemawiał w ukraińskim parlamencie od początku wojny
Podczas posiedzenia ukraińskiego parlamentu Rosjanie mieli wystrzelić w stronę Kijowa pociski
"W trakcie wystąpienia Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego Rosjanie wystrzelili pociski w stronę Kijowa" – poinformował przed godziną 13:00 na Twitterze Roman Hryszczuk. Ukraiński deputowany wskazał, że politycy z ukraińskiej Rady Najwyższej zostali ewakuowani do schronu.
Doniesienia polityka potwierdziła również ukraińska Pravda. Według serwisu alarmy powietrzne rozbrzmiały niemal w całej Ukrainie, z wyjątkiem regionów wschodnich i południowych.
Jakub Kumoch: Nie było ewakuacji, prezydent Duda jest bezpieczny
Deputowana Olga Sovhyrja także poinformowała o ewakuacji i potwierdziła, że parlamentarzyści zostali zmuszeni do przerwania obrad Rady Najwyższej oraz ukryli się.
Informacjom przekazanym przez Hryszczuka zaprzeczył jednak w rozmowie z Onetem Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta. – Nie było ewakuacji Rady Najwyższej – powiedział.
I dodał: – Prezydent Andrzej Duda jest bezpieczny. W Ukrainie wypracowane są zasady bezpieczeństwa i między innymi dlatego o działaniach prezydenta informuje się z parogodzinnym poślizgiem.
Przemówienie Andrzeja Dudy w Kijowie
O wizycie głowy państwa w Ukrainie Kancelaria Prezydenta poinformowała na Twitterze w nocy z soboty na niedzielę. Andrzej Duda udał się do Kijowa, aby wygłosić przemówienie przed Radą Najwyższą oraz aby spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Jak informowaliśmy w naTemat, ukraińscy parlamentarzyści przywitali prezydenta Polski owacją na stojąco. Było to pierwsze takie wystąpienie głowy obcego państwa od wybuchu wojny.
W swoim wystąpieniu prezydent podkreślał m.in., że Polska jest zdecydowanym zwolennikiem surowych sankcji wobec Rosji, a Ukraina nie powinna poddawać się żądaniom Władimira Putina.
– Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości. Nic o Tobie bez Ciebie – mówił w Kijowie Andrzej Duda. – Dziękuję Wam, że bronicie Europy przed najazdem rosyjskiego imperializmu, że duch wolnego narodu jest silniejszy. Pokazałaś Ukraino, że jesteście wielcy! – podkreślał.