Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Fot. Krzysztof Koch / Agencja Gazeta

Jarosław Kaczyński wierzy, że "Polska może się zmienić na lepsze" i być krajem "wolnym, solidarnym i niepodległym". Warunek? PiS musi dojść do władzy.

REKLAMA
Prezes PiS na specjalnej, niedzielnej konferencji prasowej wyjaśniał ideę marszu 13 grudnia. – Jest to marsz, w którym z jednej strony pamiętamy o wydarzeniach sprzed 30 lat, z drugiej mówimy "nie" wielu negatywnym zjawiskom obecnego czasu, ale przede wszystkim mówimy o przyszłości, o tym, że Polska może się zmienić, że będziemy mieli wolny, solidarny, niepodległy kraj – mówił Jarosław Kaczyński na konferencji.
Lider Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że dzisiaj "wielu sprawom trzeba powiedzieć nie". Zdaniem Kaczyńskiego te negatywne zjawiska to zagrożenie dla naszej niepodległości i brak solidarności w narodzie. – Są tacy, którzy mówią, że trzeba wyrzec się polskości i oni nie spotykają się ze sprzeciwem mediów głównego nurtu, są traktowani poważnie – krytykował prezes.
– Musimy o tym wiedzieć, mówić i mobilizować opinię publiczną i obywateli naszego kraju i Polaków po to, by było to coraz głośniej słyszane, byśmy mogli tworzyć taką siłę, która będzie tworzyła inny kraj – przekonywał Kaczyński na konferencji. Jaki to miałby być kraj? – Gdzie wolność nie będzie zagrożona, solidarność będzie główną przesłanką polityki wewnętrznej, a niepodległość i suwerenność główną przesłanką polityki zagranicznej – wyjaśnił szef PiS.
Marsz "Niepodległość i Solidarność" odbędzie się 13 grudnia, w 31. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego, a organizuje go Prawo i Sprawiedliwość.