Małgorzata Ohme gościnią "Miasta kobiet". Emocjonalne słowa o śmierci mamy
Małgorzata Ohme gościnią "Miasta kobiet". Emocjonalne słowa o śmierci mamy Fot. Instagram.com/@gosiaohme

Za nami ostatni i jednocześnie bardzo emocjonalny oraz poruszający odcinek 2. sezonu "Miasta kobiet". Prowadzące zaprosiły do rozmowy Małgorzatę Ohme. Psycholożka i znana dziennikarka otworzyła się na bardzo delikatny temat, o którym nieraz pisała. Łamiącym się głosem opowiedziała o ostatnich chwilach swojej mamy przed śmiercią.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • W niedzielę (22 maja) na antenie TVN Style wyemitowano ostatni odcinek drugiego sezonu "Miasta Kobiet"
  • Gościnią Aleksandry Kwaśniewskiej i Olgi Legosz była psycholog, dziennikarka i prezenterka "Dzień Dobry TVN" - Małgorzata Ohme
  • Ohme podczas rozmowy wróciła wspomnieniami do tych trudnych chwil. Powiedziała o chorobie i ostatnich chwilach mamy oraz o tym, jak przeżyła to pożegnanie
  • Małgorzta Ohme w "Mieście kobiet". Tak wyglądała choroba i śmierć mamy dziennikarki

    Niespełna dwa lata temu, pod koniec 2020 roku Małgorzata Ohme zdecydowała się podzielić ze swoimi obserwatorami i czytelnikami bardzo smutną i bolesną wiadomością. Po długiej walce zmarła mama prowadzącej "Dzień Dobry TVN", Barbara Sułowska.

    Ohme nie ukrywała, że strata była dla niej ogromnym ciosem. Na początku bieżącego roku dodała poruszający post z serią kolorowych zdjęć mamy. Przyznała, że mimo upływu czasu, nadal nie jest w stanie w pełni pogodzić się z tym, że nie ma jej obok.

    "Nie wiedziałam, że tak wiele znaczysz, więcej niż założyłam, a założyłam ogromnie dużo. Nie umiem jeszcze patrzeć na Ciebie swobodnie, bez strużka łez, bez grymasu bólu. Chciałabym choć na chwilę położyć głowę na Twoich kolanach i zasnąć spokojnie. Tak spokojnie jak dziecko, które wie, że jego Mama czuwa" – pisała.

    W ubiegłą niedzielę (22 maja) na TVN Style o godz. 12:30 premierę miał odcinek, w którym w roli gościni pojawiła się Ohme. Przed jego emisją dziennikarka pokusiła się o zapowiedź, która wprowadziła widzów do głównego tematu rozmowy.

    "Kiedy nie masz rodziców, rodzeństwa to stajesz się jedynym dorosłym na tej ziemi. Oswojenie tego jest najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić. Czytanie, medytowanie, dawanie sobie przestrzeni na to, że odejdziemy i ludzie od nas odejdą. Że w pewnym momencie być może przestaniemy być razem" – oznajmiła. "Myślę, że kiedy moja mama odeszła stałam się jeszcze lepszą mamą dla swoich dzieci. Pełnokrwistą i mocną matką" – dodała.

    Gwiazda "Dzień Dobry TVN" w studio opowiedziała Legosz i Kwaśniewskiej o odejściu mamy. "Po pierwsze, nigdy nie spodziewałam się, że moja mama odejdzie. Wcześniej przeżyłam nagłą śmierć taty i taką nieobecną żałobę. Ojca miałam wyidealizowanego. On był ten dobry, mimo że nas zostawił. Byłam przekonana, że mama będzie żyć wiecznie" – wyznała.

    Prezenterka przyznała, iż przez to, że był czas na pożegnanie, i wiedziała, że koniec jest bliski, było to dla niej jeszcze bardziej obciążające psychicznie. – Miałam takie poczucie, że moja mama podarowała mi tę śmierć, żeby mnie przeprosić za życie. Ona zdawała sobie sprawę, że mnie zraniła, że było trudno, że mnie bardzo obciążyła swoją osobą i chorobą – podkreśliła Ohme.

    – Natomiast ta śmierć była tak piękna i tak łagodna, ona wyznaczyła to sobie w tym czasie, żeby nas nie obciążać swoim odchodzeniem. Bo przecież wszyscy wiemy, że kiedy rodzice odchodzą, to jesteśmy bardzo zmęczeni i się obwiniamy, jak długo trwa choroba – wyjaśniła.

    Prezenterka próbowała kontynuować, ale widać było, że mówiąc o ostatnim pożegnaniu z mamą, zaszkliły jej się oczy, a gardło ścisnęło. – Moja mama wiedziała, że odchodzi. Mam poczucie, że na końcu się poddała – oznajmiła Ohme łamiącym się głosem.

    – Powiedziałam jej, że ją kocham, ona się do mnie uśmiechnęła. Powiedziałam jej, żeby pozdrowiła tatę. Jej popłynęła wtedy łza – przypomniała.

    Czytaj także: