Saudyjski następca tronu właścicielem polskiego klubu? Sensacyjne wieści w PKO Ekstraklasie
redakcja naTemat
26 maja 2022, 11:33·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 maja 2022, 11:33
To może być prawdziwy hit w polskiej piłce klubowej. Według informacji "Gazety Wrocławskiej" już wkrótce piłkarski Śląsk Wrocław może zmienić właściciela. Zainteresowany przejęciem klubu jest Mohammed bin Salman – książę z Arabii Saudyjskiej, który jest najbogatszym człowiekiem w futbolu.
Sezon 2021/22 był bardzo nieudany dla piłkarzy Śląska Wrocław. Drużyna w trakcie sezonu miała dwóch trenerów, zaczynając z Jackiem Magierą, którego w marcu b.r. zastąpił Piotr Tworek. Obaj nie mieli przede wszystkim wyników, przez co zespół pikował w dolne rejony tabeli PKO Ekstraklasy. Ostatecznie wrocławski klub utrzymał się w krajowej elicie, ale większa w tym zasługa zdegradowanej Wisły Kraków aniżeli postawy Śląska.
Poza wynikiem sportowym od lat we Wrocławiu problemem jest fakt, że właścicielem zawodowego klubu piłkarskiego jest miasto. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w trakcie sezonu publicznie deklarował, że wyniki sportowe WKS są zupełnie niezadowalające i będzie robił wszystko, żeby patowa sytuacja na ekstraklasowym poziomie - uległa poprawie.
Kto wie, może pomysłem na nowe rozdanie mistrzów Polski z 2012 roku będzie nowy właściciel. Takie informacje pojawiają się na Twitterze, a głos zabrał Piotr Janas z "Gazety Wrocławskiej". Jego zdaniem do Wrocławia już wkrótce może wpłynąć naprawdę pokaźna suma pieniędzy pochodzących z Arabii Saudyjskiej.
"Może się wysprzęglam teraz niepotrzebnie, ale obił mi się o uszy temat potencjalnej sprzedaży Śląska inwestorom z Bliskiego Wschodu. Chodzi o fundusz, który kupił Newcastle. Nawet jeśli to prawda, to wybitnie strzeżona, bo w mieście nikt nic nie wie albo nie chce powiedzieć" - napisał na Twitterze dziennikarz lokalnego dziennika.
Jeśli faktycznie jest coś na rzeczy, to mowa o funduszu inwestycyjnym Public Investment Fund. Jego szefem jest Mohammad Bin Salman, następca tronu w Arabii Saudyjskiej. Majątek funduszu to ok. 434 miliardów dolarów. Rzeczywiście nie tak dawno, bo jesienią 2021 roku - przejęli występujący w Premier LeagueNewcastle United.
Majątek następcy tronu Arabii Saudyjskiej, już teraz jest szacowany jako... czternastokrotnie większy od właściciela Manchesteru City.
Bin Salman to jednak również mocno kontrowersyjna postać. Następca tronu kraju z którym zmierzymy się podczas mundialu w Katarze, jest zamieszany w zabójstwo dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego. To sprawa z 2018 roku, która wstrząsnęła światem.
Dziennikarz "The Washington Post" krytyczny wobec władz w Rijadzie, wszedł do konsulatu saudyjskiego w Stambule i został najprawdopodobniej zamordowany. Władze w Waszyngtonie nie wierzą, że Bin Salaman mógł nie mieć wiedzy o całym zdarzeniu. Istnieją też podejrzenia o zleceniu przez niego tego zabójstwa.
Dodatkowo saudyjski książę wielokrotnie publicznie pokazywał się z Władimirem Putinem, a kontakty biznesowe na linii Arabia Saudyjska-Rosja, nie są niczym specjalnie nowym. To również w obliczu wojny w Ukrainie niezbyt dobra wiadomość, spoglądając na polską solidarność z naszym wschodnim sąsiadem.
Póki co jednak ani władze klubu, ani miasta Wrocławia - nie potwierdzają rewelacji. Równie dobrze może się okazać, że to kolejna informacja, która pozostanie tylko w pamięci... internautów. Gdyby doniesienia się potwierdziły, na ekstraklasowej mapie może się ukazać nowy, bogaty klub - z aspiracjami nie tylko na krajowym podwórku.