Niemalże od początku wojny w Ukrainie mówi się o potencjalnych chorobach, na które cierpi Władimir Putin. Ostatnio włoskie media informowały o operacji nowotworu, jaką miał przejść przywódca Rosji. Do spekulacji na temat stanu zdrowia prezydenta odniósł się Siergiej Ławrow.
Siergiej Ławrow podczas wywiadu dla francuskiego kanału TF1 został zapytany o stan zdrowia Władimira Putina
Rosyjski minister spraw zagranicznych zaprzeczył wszelkim spekulacjom
Ławrow powiedział, że Putin, choć w tym roku skończy 70 lat, pojawia się publicznie codziennie, więc "to o czymś świadczy"
Problemy ze zdrowiem Władimira Putina
Odkąd zaczęła się wojna w Ukrainie media niemal prześcigają się w analizowaniu stanu zdrowia Władimira Putina. Ostatnio włoska prasa przekazała, że prezydent Rosji przeszedł operację nowotworu w jednym z moskiewskich szpitali.
Według dziennika"La Stampa"rosyjski przywódca miał się też zabezpieczyć na czas pobytu w szpitalu oraz rekonwalescencji po operacji. Kreml wcześniej przygotował nagrania Putina, aby nikt nie wiedział, że prezydent Rosji zniknął. Podejrzewa się też, że Władimir Putin ma także chorobę Parkinsona. Główną orędowniczką tej tezy jest była brytyjska deputowana Louise Mensch.
Ławrow o stanie zdrowia Putina
Siergiej Ławrowudzielił wywiadu we francuskiej telewizji TF1. Został zapytany między innymi o stan zdrowia Władimira Putina. Rosyjski minister spraw zagranicznych stanowczo zaprzeczył spekulacjom. Stwierdził, że nie ma żadnych oznak wskazujących na jakąkolwiek dolegliwość. - Nie sądzę, aby ludzie o zdrowych zmysłach widzieli oznaki jakiejś choroby lub dolegliwości - powiedział.
Dyplomata dodał, że Putin, choć w tym roku skończy 70 lat, pojawia się publicznie codziennie. - Można go oglądać na ekranach, czytać i słuchać jego przemówień - zaznaczył.
Ławrow: Obywatele Ukrainy sami powinni decydować, gdzie są żyć
W wywiadzie dla francuskiej telewizji Ławrow odniósł się również do kwestii związanych z wojną w Ukrainie. Rosyjski minister spraw zagranicznych zaznaczył, że "wyzwolenie obwodów donieckiego i ługańskiego, uznanych przez Federację Rosyjską za niepodległe państwa, jest bezwarunkowym priorytetem".
Odniósł się również do pozostałych terytoriów. Zapewnił, iż mieszkańcy Ukrainy sami powinni zdecydować, gdzie chcą żyć.
Siergiej Ławrow uderzył też we Francję. Stwierdził, że odgrywa ona aktywną rolę w podsycaniu neonazizmu w Ukrainie i dostarczaniu broni. - Ku naszemu wielkiemu ubolewaniu, jeśli chodzi o podsycanie ukraińskiego nacjonalizmu, neonazizmu, Francja odgrywa jedną z aktywnych ról. Jest nam smutno z tego powodu - zaznaczył.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Powinni decydować czy chcą żyć w środowisku stworzonym przez prezydenta Zełenskiego - zakazującym rosyjskiej edukacji, mediów, kultury, używania języka rosyjskiego w życiu codziennym, czy w innym, gdzie będą mogli wychowywać swoje dzieci tak, jak oni chcą, a nie Zełenski i jego ekipa