nt_logo

Ukraiński piłkarz popłakał się na konferencji. "Rozmawiałem z dziećmi. Nie wiedzą, co się dzieje"

Maciej Piasecki

01 czerwca 2022, 09:23 · 2 minuty czytania
W środowy wieczór w Glasgow zostanie rozegrany mecz, który - można stwierdzić jeszcze przed jego rozpoczęciem - będzie mieć niezwykły wydźwięk w świecie. W barażowym półfinale o mundial Katarze zmierzą się Szkoci z Ukraińcami. Kadra Ukrainy w obliczu wojny w swoim kraju zagra o wielką stawkę.


Ukraiński piłkarz popłakał się na konferencji. "Rozmawiałem z dziećmi. Nie wiedzą, co się dzieje"

Maciej Piasecki
01 czerwca 2022, 09:23 • 1 minuta czytania
W środowy wieczór w Glasgow zostanie rozegrany mecz, który - można stwierdzić jeszcze przed jego rozpoczęciem - będzie mieć niezwykły wydźwięk w świecie. W barażowym półfinale o mundial Katarze zmierzą się Szkoci z Ukraińcami. Kadra Ukrainy w obliczu wojny w swoim kraju zagra o wielką stawkę.
Ołeksandr Zinczenko nie ukrywał wzruszenia podczas konferencji prasowej przed meczem Szkocja-Ukraina. Fot. ANDY BUCHANAN/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Warto przypomnieć, że w pierwotnym terminie pojedynek w Glasgow nie odbył się, ze względu na agresję wojsk Władimira Putina za naszą wschodnią granicą. Ukraińska federacja mogła jednak liczyć na zrozumienie w tak niezwykłej sytuacji, w której znalazł się jej kraj. W obliczu wojny w Ukrainie podjęto decyzję, że spotkanie zostanie przełożone na późniejszy termin, niemal równo miesiąc po rozpętaniu przez rosyjskie wojska ludobójstwa niemal w centrum Europy.


Terminem numer dwa została środa 1 czerwca. Mecz Szkocja-Ukraina z pewnością będzie ze sobą niósł ogromną dawkę emocji, których przykład można było zaobserwować już podczas przedmeczowej konferencji prasowej. Na tradycyjnym spotkaniu z dziennikarzami pojawił się Ołeksandr Zinczenko. Piłkarz najlepszej drużyny Premier League w sezonie 2021/22 - Manchesteru City - nie mógł powstrzymać łez, mówiąc o rodakach i ojczyźnie.

- Nie mam wątpliwości, czego chcą wszyscy Ukraińcy. Chcemy zakończenia wojny. Rozmawiałem z dziećmi, które kompletnie nie wiedzą, co się teraz dzieje. Ale mają marzenie, chcą, żeby ta rzeczywistość się skończyła. My piłkarze mamy jeszcze jedno, chcemy awansować na mistrzostwa świata. Mogę obiecać Ukraińcom, że damy z siebie wszystko, żeby wygrać ten mecz. Chcemy dać Ukrainie powód do uśmiechu. Żeby nasi rodacy byli dumni, choć przez chwilę mogli się cieszyć - mówił wyraźnie wzruszony 25-latek.

Czytaj również: Dziesięcioletni chłopiec uciekł przed wojną w Ukrainie. Dziś trenuje ze swoim idolem

Szkoci zaśpiewają hymn Ukrainy

Barażowy mecz w Glasgow rozpocznie się o godzinie 20:45. Już kilka dni temu poinformowano, że szkoccy kibice odśpiewają hymn Ukrainy przed rozpoczęciem pojedynku, solidaryzując się tym samym z pogrążonym wojną krajem.

Przygotowano nawet specjalną aplikację, dzięki której kibice zgromadzeni na Hampden Park mogli fonetycznie nauczyć się słów ukraińskiego hymnu.

Poza emocjonalną sferą pojedynku, sportowa stawka starcia jest również wysoka. Zwycięzca środowego meczu zmierzy się bowiem w finale strefy barażowej o awans na mundial w Katarze. Na swojego przeciwnika od końcówki marca czeka reprezentacja Walii.

Walijczycy w ramach przygotowań do najważniejszego meczu w kontekście mundialu w środę zmierzą się w Lidze Narodów UEFA we Wrocławiu z Biało-Czerwonymi. Kadra trenera Czesława Michniewicza będzie miała okazję przetestować zespół, który 5 czerwca w Cardiff podejmie Szkotów bądź Ukraińców.

Co ciekawe, piłkarska reprezentacja Ukrainy tylko raz brała udział w mundialu, kwalifikując się na turniej w 2006 roku. Kolejne trzy imprezy MŚ odbyły się bez udziału Ukrainy w turnieju głównym. W przypadku Szkotów oczekiwanie na awans jest jeszcze dłuższe, bo od 1998 roku.

Czytaj także: https://natemat.pl/415765,wazne-slowa-juergena-kloppa-o-wojnie-w-ukrainie