Ukraińcy wciąż potrzebują sprzętu wojskowego, który pozwoli im skutecznie bronić się przez rosyjską agresją. Każdy sprzęt jest na wagę złota, bo pod kątem uzbrojenia Ukraina wciąż ustępuje armii Putina. W militarną pomoc chciała włączyć się również Dania.
Dania chciała przekazać pojazdy bojowe. Weto Szwajcarii
Chodzi o 20 wozów bojowych typu Piranha III, które Kopenhaga chciała przekazać Ukrainie. Na chęciach na razie jednak się skończyło, bo do głosu doszła Szwajcaria. Pojazdy, choć należą do Danii, zostały wyprodukowane w Szwajcarii i na ich przekazanie nie zgodził się rząd w Bernie.
Według obowiązujących przepisów Szwajcaria wymaga od państw, które sprzedają lub oddają pochodzącą z tego kraju broń, aby ubiegały się o zgodę na takie działanie. Jak poinformowała stacja SRF, szwajcarski państwowy sekretariat ds. gospodarczych odmówił wydania zgody na dostarczenie wozów bojowych do Ukrainy ze względu na politykę neutralności.
Czytaj także: Scholz obiecuje militarne wsparcie Niemiec dla Ukrainy. "Wyślemy system obrony powietrznej IRIS-T"
Dodajmy, że nie jest to pierwsze szwajcarskie weto od czasu wybuchu wojny w Ukrainie. Pod koniec kwietnia informowaliśmy w naTemat o planach Niemców, którzy chcieli przekazać Ukrainie potężną amunicję do 50 pojazdów Gepard. W tym przypadku na planach również się zakończyło, bo pociski artyleryjskie kalibru 35 mm, które wychodzą z niemieckiej fabryki Rheinmetall, produkowane są na szwajcarskiej ziemi.
Tłumaczenia resortu gospodarki były podobne: niemożliwe jest przekazywanie broni wyprodukowanej na helweckiej ziemi do państw, które zaangażowane są w jakikolwiek konflikt zbrojny. Niedługo potem okazało się jednak, że z pomocą przyszła... Brazylia, która zaoferowała sprzedaż Ukrainie około 300 tys. sztuk amunicji do Gepardów.
Szwajcaria zmieni prawo?
W szwajcarskim parlamencie coraz częściej pojawiają się głosy o zmianach przepisów, które umożliwiłyby przekazywanie broni innym krajom "pod pewnymi warunkami". – Rada Federalna powinna teraz podjąć działania i skorygować swoją praktykę – mówił niedawno Pirmin Bischof, przewodniczący Komisji Polityki Zagranicznej.
Dodatkowym argumentem jest fakt, że nie chodzi o bezpośredni eksport broni, ale o uzbrojenie, które Szwajcaria już wcześniej sprzedała zaprzyjaźnionym krajom. W takim tonie wypowiada się np. liderka Partii Zielonych Liberałów Tiana Moser. – Taka broń zostałaby przekazana krajowi, który broni się przed agresorem – zauważyła.
Decyzja Rady Federalnej co do eksportu broni miałaby charakter precedensowy. Do tej pory Szwajcaria zgodziła się tylko nałożyć sankcje przeciwko Rosji.