Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Piłkarska Liga Narodów ruszyła na dobre, a otworzył ją środowy pojedynek Polaków z Walijczykami we Wrocławiu (2:1). W czwartek mogliśmy śledzić dwa bardzo ciekawe mecze, a oczy większości fanów skupione były na Sewilli, gdzie Hiszpanie gościli Portugalię w klasyku śródziemnomorskiej piłki. La Furia Roja lepiej otworzyła mecz, grała bardzo ofensywnie i już w 25. minucie bramkę strzelił Alvaro Morata, który rozklepał obronę rywali z Pablo Sarabią.
Po zmianie stron Selecao zdołali doprowadzić do remisu, a gola na wagę cennego punktu zdobył rezerwowy Ricardo Horta. Akcję na prawej flance wypracował Joao Cancelo, który podał w pole karne tak, że nie sposób było nie trafić do bramki miejscowych. Tylko pół godziny zagrał tym razem Cristiano Ronaldo, ale gwiazdor Portugalii zapewne odbije sobie w kolejnych meczach. Już w niedzielę Portugalia ugości w Lizbonie Szwajcarię, a Hiszpanie pojadą na mecz do liderów grupy Czechów.
Hiszpania - Portugalia 1:1 (1:0)
Bramki: Alvaro Morata (25)
Tymczasem w innym meczu grupy 2 dywizji A Ligi Narodów Czesi podejmowali w Pradze Szwajcarów. Gospodarze skorzystali z fatalnego błędów Helwetów w defensywie i w 11. minucie po wrzucie z autu Jan Kuchta strzelił swoją pierwszą bramkę w drużynie narodowej. Szwajcaria ruszyła do ofensywy i jeszcze przed przerwą Noah Okafor doprowadził do remisu. Napastnik wpadł w pole karne rywali, zakręcił defensywą i kropnął mocno pod poprzeczkę.
W drugiej połowie Czesi odzyskali prowadzenie po samobójczej bramce Djibrila Sowa, od którego odbiła się piłka uderzona przez Jakuba Jankto. I nabrała takiej rotacji, że zaskoczony Yann Sommer w 58. minucie musiał wyjmować piłkę z siatki. Helweci mogli wyrównać w doliczonym czasie gry, ale Haris Saferović nie potrafił z bliska wpakować piłki do pustej bramki. Spotkanie przedłużono o siedem minut bo kontuzji doznał... sędzia Daniel Siebert. Na murawie zastąpił go jego asystent i tak dokończył mecz.
Czechy - Szwajcaria 2:1 (1:1)
Bramki: Jan Kuchta (11), Djibril Sow (58) - Noah Okafor (44)
W dywizji B Islandia wywiozła remis z Hajfy 2:2 (0:1) z Izraelem, a Erling Haaland zapewnił Norwegom triumf w Belgradzie nad Serbami 1:0 (1:0). Tymczasem Szwedzi, nasi dobrzy znajomi z eliminacji MŚ, pokonali w Lublanie Słowenię 2:0 (1:0) po trafieniach Emila Forsberga i Dejana Kulusevskiego. Pauzowała Albania, która miała zaplanowany mecz z Rosją, ale ten z oczywistych względów nie mógł się odbyć.
Czytaj także: https://natemat.pl/416719,robert-lewandowski-nie-szczedzil-gorzkich-slow-kolegom