W 2020 roku Elliot Page ogłosił publicznie, że jest osobą transpłciową. Wcześniej szersza publiczność znała go jako Ellen Page. Od dwóch lat aktor cieszy się, że może może być sobą i patrzeć w lustro z zadowoleniem. Aby tak się czuć, przeszedł niełatwą drogę. Nie zawsze szanowano jego decyzje. W jednym z ostatnich wywiadów opowiedział o przykrej sytuacji, która spotkała go kilka lat temu.
W grudniu 2020 roku gwiazda "Juno" i "Incepcji" ogłosiła, że jest osobą transpłciową
Elliot Page nieraz opowiadał prasie o transpłciowości i drodze, którą przeszedł. Ukrywanie tożsamości przypłacił m.in. depresją i atakami paniki
Teraz transpłciowy gwiazdor udzielił wywiadu magazynowi "Esquire". Nie zabrakło gorzkich i przykrych wyznań. Jeszcze kilka lat temu zmuszano go ubierania się i wyglądania jak kobieta
Elliot Page i jego droga do bycia sobą
Coming out Elliota Page’a był jednym z najgłośniejszych wydarzeń 2020 roku. Aktor znany z produkcji takich jak m.in. "Incepcja", "Juno", "Pułapka" czy "Zakochani w Rzymie" zaanonsował, że jest osobą transpłciową. W oświadczeniu, w którym oznajmił, że identyfikuje się jako mężczyzna, podkreślił, że nie chce, by dłużej nazywano go Ellen.
Już jako Elliot udzielił szczerego wywiadu na łamach magazynu "Time". Zwierzył się, z czym musiał mierzyć się jako osoba transpłciowa. – Nie wiedziałem, jak wytłumaczyć ludziom, kim jestem. Z jednej otrzymywałem masę komplementów, że w tej koszulce wyglądam bardzo seksownie, z drugiej cały czas czułem się, jakbym nosił kostium – podkreślił wówczas w rozmowie.
Pod koniec 2021 roku Page w końcu przełamał się i zaczął wrzucać na swój profil na Instagram swoje zdjęcia po tranzycji. Wszystkie ujęcia bez koszulki, które ukazały się dotychczas, zgromadziły masę komplementów w sekcji komentarzy.
Elliot Page był przymuszany do noszenia sukienek
Miesiąc Dumy LGBTQ+ obchodzony jest co roku przez cały czerwiec. Na całym świecie organizowane są różne marsze i imprezy zbiorowe, aby uwidocznić walkę o równość i godność gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transpłciowych. Upamiętnia to zamieszki, które miały miejsce w 1969 roku w Stonewall, w nowojorskiej dzielnicy Greenwich Village.
W związku z tym magazyn "Esquire" zaprosił do rozmowy Elliota Page'a. Aktor w wywiadzie pokusił się o podsumowanie całej drogi, którą przeszedł od dzieciństwa aż do dorosłości, musząc ukrywać, że czuje się mężczyzną. Szczególnie bolesnym okresem był dla niego czas kręcenia, a potem premiery filmu "Juno".
Rok temu już mówił o tym, że nominacja do Oscara za główną rolę żeńską we wspomnianej produkcji wiązała się z kolejnymi wizytami na czerwonym dywanie oraz sesjami dla kobiecych magazynów. Mówił wówczas, że patrzył na swoje zdjęcia i nie poznawał samego siebie. Czuł się załamany, żyjąc w kłamstwie.
Teraz znowu wrócił do traumatycznego okresu. Zwierzył się, że wytwórnia filmowa zmuszała go do ubierania się i wyglądania jak kobieta. Nie szanowano tego, że wolał pokazywać się w garniturach zamiast sukienkach.
"Powiedziałem, że chcę założyć garnitur, a Fox Searchlight stanowczo odpowiedział: 'Nie, musisz mieć sukienkę'. Zabrali mnie szybko do jednego z tych luksusowych sklepów na Bloor Street. Kazali mi założyć sukienkę. I to by było na tyle" – stwierdził gorzko.
"Uważam, że nie ma znaczenia to czy jesteś trans, czy cis [red. cispłciowość to spójność między płcią przypisaną przy narodzinach a tożsamością płciową]. Wiele cis kobiet ubiera się tak jak ja. To nie ma niczego wspólnego z tożsamością płciową" – skwitował Page.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.