Reklama.
W Dubaju trwa konferencja, na której przedstawiciele rządów debatują o przyszłości internetu. Choć przedstawiciele Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU) starają się tonować nastroje, nie brakuje podejrzeń, że na tajnych obradach uczestnicy konferencji zdecydują o ograniczeniu wolności w sieci.
Niebezpieczne są informacje dotyczące walki ze spamem. Spam jest zły, to wiemy. Niestety materiały do jakich dotarła Mozilla sugerują, że wytyczne odnośnie spamu mogą być szeroko definiowane. W następstwie tego rządy mogą zyskać możliwość blokowania wielu treści. W związku z tym, że wytyczne te mają być dosyć szeroko określone, może się okazać, że dojdzie do odcięcia od sieci osób, które biorą udział w różnych kampaniach np. dotyczących ochrony praw człowieka. CZYTAJ WIĘCEJ
Niektóre propozycje zezwalają rządom na cenzurę internetu albo nawet na odcięcie dostępu do sieci. CZYTAJ WIĘCEJ