Fragment okładki tygodnika "Polityka"
Fragment okładki tygodnika "Polityka" Fot. Polityka
Reklama.
"Zadowolone oszołomstwo triumfalnie powraca" – taką tezę stawia w swoim tekście dziennikarka "Polityki" Malwina Dziedzic. Jak twierdzi, oszołomstwo jest dziś dla wielu osób jedną z tych obelg, które nosi się z dumą. "Niebawem będziemy się szczycić tym, ż jesteśmy oszołomami – prorokuje cytowany przez tygodnik Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny "Frondy".
"Polityka"

"Oszołom – słowo wzięte z więziennego żargonu, stało się w III RP, a zwłaszcza po Tragedii Smoleńskiej, jedną z tych obelg, które nosi się z dumą. Jak niegdyś 'Wróg ludu' i 'Zapluty Karzeł Reakcji"' – pisze Rafał Ziemkiewicz, recenzując "Oszołomów" (powieść, której akcja jest związana z katastrofą smoleńską).


Wyrazem oszołomstwa mają być m.in. ostatnie wypowiedzi reżysera Grzegorza Brauna, który wzywał do "odstrzelenia" dziennikarzy. Na prawicy oszołomami są także: dziennikarka i reżyserka Ewa Stankiewicz oraz posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
Pierwsza przede wszystkim dlatego, że na swoim blogu zgodziła się z tezami Grzegorza Brauna. "Pawłowicz, choć to dopiero jej pierwsza kadencja w Sejmie, zasłynęła obcesowymi przemowami i komentarzami (spier***** do innego posła – sama kwestionuje zapis stenogramu sejmowego" – pisze "Polityka".
Stefan Niesiołowski
poseł PO

To dla mnie komplement, jeżeli moi przeciwnicy polityczni tak mi ubliżają, bo ja walczę o Polskę, a oni jej szkodzą.

źródło: "Polityka"

Tygodnik oszołomów szuka nie tylko na prawicy. W tym gronie znalazł się również Stefan Niesiołowski z PO, który – według autorki tekstu – od 20 lat kojarzony jest z oszołomstwem. Podobnie jak Janusz Palikot, który wiedzie prym w agresywnych i wulgarnych wypowiedziach.
"Polityka"

O tym, jak ważną rolę odgrywa partyjny oszołom, przekonuje Eryk Mistewicz, specjalista od marketingu politycznego. – Taki oszołom jest z reguły lokomotywą wyborczą, bo w tym szlamie informacyjnym uwagę zwracają radykalne wyskoki.

Źródło: "Polityka"