Kamil Kosowski przeżył we wtorek śmierć syna Aleksandra. Były reprezentant Polski i gwiazdor m.in. Wisły Kraków, 1. FC Kaiserslautern, FC Southampton, Chievo Werona czy APOEL-u Nikozja pożegnał syna wzruszającym wpisem w social mediach. Zawarł w nim też apel do innych rodziców.
"Przytulcie dziś mocno ode mnie swoje dzieciaki i dbajcie o nie aż do przesady... Dziękuję za każde dobre słowo" – napisał znakomity przed laty piłkarz, a obecnie ekspert telewizji Canal. Śmierć jego syna to szok dla całego środowiska, a ze wsparciem ruszyli przedstawiciele i kibice Wisły Kraków, z którą "Kosa" był związany przez najlepsze lata swojej kariery.
25-latek, znany pod pseudonimem Big Scythe, był wziętym raperem, który zasłynął utworami "Anioły i demony" czy "Język ciała". Od początku 2022 roku fani zauważyli jego małą aktywność w social mediach, a sam muzyk pisał, że zmaga się z problemami zdrowotnymi.
"Moje zniknięcie jest spowodowane chorobami, które niestety dotknęły mnie na raz. Przez długi czas nie byłem w stanie wstać sam z łóżka" – przekazał fanom.
Raper walczył z chorobą do końca. Jeszcze w kwietniu wypuścił nowy utwór i wówczas napisał do fanów: "Więcej info dam, jak wyjdę ze szpitala. Na razie bardzo będę wdzięczny za każdą pomoc z promo tego klipu. Z góry dziękuję wam i pozdro dla każdego".
Niestety we wtorek 7 czerwca Aleksander Kosowski zmarł w wieku 25 lat. Pogrzeb muzyka odbędzie się w sobotę 11 czerwca w Bydgoszczy.