nt_logo

Joanna Jędrzejczyk znokautowana, to koniec jej kariery w UFC. "Chcę zostać mamą"

redakcja naTemat

12 czerwca 2022, 10:33 · 2 minuty czytania
Joanna Jędrzejczyk przegrała przez nokaut walkę z Chinką Zhang Wieli na gali UFC 275 w Singapurze i po walce ogłosiła, że kończy karierę w MMA. "Jestem zmęczona. Mam 35 lat, chcę zostać mamą i rozkręcić biznes" – powiedziała kibicom legenda żeńskich sportów walki. Polka zdobyła mistrzowski pas w wadze słomkowej, a potem pięć razy go broniła. Po walce symbolicznie zostawiła w oktagonie swoje rękawice.


Joanna Jędrzejczyk znokautowana, to koniec jej kariery w UFC. "Chcę zostać mamą"

redakcja naTemat
12 czerwca 2022, 10:33 • 1 minuta czytania
Joanna Jędrzejczyk przegrała przez nokaut walkę z Chinką Zhang Wieli na gali UFC 275 w Singapurze i po walce ogłosiła, że kończy karierę w MMA. "Jestem zmęczona. Mam 35 lat, chcę zostać mamą i rozkręcić biznes" – powiedziała kibicom legenda żeńskich sportów walki. Polka zdobyła mistrzowski pas w wadze słomkowej, a potem pięć razy go broniła. Po walce symbolicznie zostawiła w oktagonie swoje rękawice.
Joanna Jędrzejczyk przegrała z Zhang Wieli na gali UFC 275 i kończy karierę Fot. Nur Photo/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Joanna Jędrzejczyk po raz ostatni walczyła w UFC dwa lata temu i przegrała wówczas w Las Vegas z Chinką Zhang Weili przez niejednogłośną decyzję sędziów. Polka stanęła jednak do rewanżu z Azjatką i w sobotę zmierzyła się z nią po raz drugi. Tym razem rywalka zaskoczyła olsztyniankę potężnym uderzeniem pięścią, to był bardzo efektowny i bardzo bolesny dla naszej mistrzyni nokaut. Zhang Weili fetowała wygraną w klatce, a "JJ" na szczęście szybko wróciła do siebie.


Po walce Joanna Jędrzejczyk przyznała, że jej przygoda w oktagonie dobiegła końca. Emocjonalny wywiad z pewnością przejdzie do historii federacji UFC. "Jestem zmęczona. Kocham was, ale zdecydowałam się zakończyć karierę. Kocham życie, dlatego muszę zdecydować się na sportową emeryturę" - mówiła Polka, a kibice wzruszeni bili brawo.

"To było cudowne 20 lat, w tym roku sama skończę 35, a chcę zostać mamą i rozkręcić biznes. Trenowałam przez dwie dekady, czyli przez większość swojego życia. UFC, Dana, przepraszam, że cię zawiodłam. Chcę podziękować wszystkim pracownikom organizacji. Kocham was wszystkich" - dodała nasza mistrzyni nie kryjąc łez. A potem zostawiła rękawice w oktagonie na znak zakończenia przygody z UFC.

W latach 2015-2017 Joanna Jędrzejczyk była mistrzynią UFC w kategorii słomkowej. Walczyła między innymi z Claudią Gadelhą, Karoliną Kowalkiewicz, Jessicą Andrade, Rose Namajunas i Valentiną Shevchenko. Jej starcia z Rose Namajunas i Zhang Weili przeszły do historii żeńskiego MMA. Chinka znokautowała ją jednak bardzo potężnie. "Czuję się jakbym zderzyła się z młotem i naprawdę usłyszałem brzęczenie w głowie" - mówiła już po walce Polka.

"Jestem w tym biznesie od przeszło 19 lat i była to wielka przygoda oraz inwestycja z mojej strony. Teraz przyszedł czas, aby w pełni zacząć cieszyć się życiem. W ostatnich latach byłam w ciągłych rozjazdach. Mieszkałam w Tajlandii, Holandii, potem w USA. Czas odpocząć i korzystać z uroków życia. Co teraz? Wakacje" - zapowiedziała Joanna Jędrzejczyk. Jej kariera w USA to z pewnością fenomen, który ciężko będzie powtórzyć.

Czytaj także: https://natemat.pl/415876,piekielny-nokaut-mariusz-pudzianowski-zniszczyl-michala-materle