Snoop Dogg płaci pracownikowi rolującemu mu blanty kilkadziesiąt tysięcy dolarów rocznie.
Snoop Dogg płaci pracownikowi rolującemu mu blanty kilkadziesiąt tysięcy dolarów rocznie. Fot. Cover Images / East News

Inflacja dopadła nie tylko Polskę, ale i Stany Zjednoczone. Snoop Dogg postanowił wykorzystać swoją sławę i bogactwo, aby w czasach kryzysu ułatwić życie jednemu ze swoich pracowników. Amerykański raper podniósł pensję osobie odpowiedzialnej za skręcanie mu jointów z marihuaną.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Snoop Dogg postanowił zareagować na inflację i tym samym podnieść pensję pracownikowi, który skręca mu blanty z marihuaną
  • Osoba odpowiedzialna za rolowanie jointów zarabia kilkadziesiąt tysięcy dolarów rocznie
  • Amerykański raper słynie ze swojego zamiłowania do trawki
  • Snoop Dogg podniósł pensję pracownikowi skręcającemu mu blanty

    Zgodnie z informacjami podanymi przez konto UberFacts na Twitterze Snoop Dogg podjął decyzję o podniesieniu pensji osobie, która zajmuje się przygotowywaniem mu skrętów z marihuaną. Jego pracownik zarabia od 40 do 50 tys. dolarów rocznie.

    Raper odpowiedział na doniesienia twitterowego profilu, potwierdzając informacje podane za pośrednictwem tweeta. "Inflacja. Ich pensje wzrosły!" – napisała. Fani zaczęli oferować muzykowi swoje usługi, pisząc do niego, że z chęcią zrolują mu blanta za pieniądze. "Masz jakąś wolną posadę?" – czytamy.

    "Zatrudnij mnie, proszę"; "Marzę o pracowaniu dla Snoop Dogga"; "Mój talent się nie zmarnuje, a szukam pracy" – komentują internauci, wrzucając pod tweedem zdjęcia skręconych przez siebie jointów.

    Przypomnijmy, że w rozmowie z Howardem Sternem słynny raper przyznał, że nie ma czasu na to, by samemu robić blanty.

    Snoop Dogg chętnie zabiera głos w sprawie palenia marihuany, podkreślając, że przyjmowanie THC jest jego zdaniem zdrowsze od picia alkoholu. Artysta pierwszy raz zapalił trawkę w latach 70. towarzystwie swojego wujka.

    – Miał te małe "karaluchy" na stole – te częściowo wypalone papierosy z marihuaną. (…) Mój wujek zapytał się mnie, czy mam ochotę zapalić resztę jointa. Odpowiedziałem mu, że tak. Odpalił więc "karalucha", a ja zaciągnąłem się tym sk*rwielem. Miałem wtedy jakieś osiem lub dziewięć lat – mówił w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu dla mężczyzn "Esquire".

    W sesji "Ask Me Anything" (AMA) na portal Reddit Snoop Dogg zdradził, ile dziennie pali blantów. Okazuje się, że jednego dnia potrafi "wyjarać" 81 skrętów.

    Mata apeluje o depenalizację marihuany w Polsce

    Przypomnijmy, że Mata pod koniec stycznia został zatrzymany przez policję. W trakcie przeszukania u rapera i jego kolegi znaleziono woreczki z suszem. Wkrótce po tym incydencie raper pojawił się na gali Bestsellerów Empiku Mata jako Skute Bobo i zapowiedział, że zacznie działać na rzecz depenalizacji marihuany w Polsce.

    Zatrzymanie Maty poskutkowało tym, że w mediach społecznościowych głos w sprawie legalizacji marihuany i kuriozalnej kary za posiadanie kilku gramów zioła zabrali nie tylko celebryci, ale także politycy, dziennikarze oraz zwykli obywatele.

    W pocaście Anny Dryjańskiej "poliTYka" posłanka Paulina Matysiak, wiceprzewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany, jasno przyznała, że od czasu do czasu popalała jointy i zdarzyło jej się zjeść edibles (w tym przypadku ciasteczka z marihuaną). – Nie widzę w tym nic złego – oznajmiła w rozmowie z dziennikarką naTemat.

    Czytaj także: