Alaksandr Łukaszenka wysłał depeszę z gratulacjami do Władimira Putina. Białoruski dyktator zrobił to z okazji Dnia Rosji. W swojej korespondencji zaznaczył, że Rosja pewnie broni swoich interesów narodowych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Władimir Putin odbiera depesze gratulacyjne z okazji Dnia Rosji
Alaksandr Łukaszenka w korespondencji do przywódcy Rosji nie żałował ciepłych słów. Zabrakło rzecz jasna potępienia wojny, rozpętanej przez Rosję w Ukrainie
Poparcie dla Putina z okazi święta w Rosji wyraził też m.in. Kim Dzong Un, dyktator Korei Północnej
O depeszy wysłanej z Mińska informują białoruskie i rosyjskie media. Alaksandr Łukaszenka nie ukrywał, że bliskie kontakty między Moskwą a Mińskiem "leżą w interesie bratnich narodów". Białoruski dyktator życzył Rosjanom "pokoju i harmonii".
Łukaszenka zwrócił uwagę, jak bardzo Rosjanie mają ufać swojej władzy. "Patriotyzm i jedność obywateli, poparcie i wysoki poziom zaufania do kierunku politycznego w tym kraju są godną odpowiedzią na nieprzyjazne działania podejmowane przeciwko Rosji" – stwierdził.
Ponadto Łukaszenka wyraził też przekonanie, że "Rosjanie, jak to już wiele razy zdarzało się w historii, wytrwale przezwyciężą wszelkie trudności i próby".
Kim Dzong Un gratuluje Putinowi
Władimir Putin z okazji Dnia Rosji dostał parę ciepłych słów także z Korei Północnej. Kim Dzong Un w swojej depeszy wskazywał, że rosyjski prezydent "osiągnął wielkie sukcesy w realizacji słusznej sprawy obrony godności i bezpieczeństwa swojego kraju". Jego zdaniem Rosja "skutecznie stawiła czoła wszelkim wyzwaniom i trudnościom".
Warto przypomnieć, że Kim Dzong Un zwrócił się do Putina już w połowie maja, kiedy pierwszy raz publicznie zabrał głos ws. wojny w Ukrainie. Władze Korei Północnej wydały komunikat z okazji obchodzonego w Rosji Dnia Zwycięstwa, w którym obwiniły Zachód o wykorzystywanie Ukrainy do prowadzenia "wojny zastępczej" przeciwko Rosji.
W osobistym liście Kim Dzong Un wyraził poparcie dla "rosyjskiej operacji eliminowania politycznych i militarnych zagrożeń ze strony wrogich sił". Zaznaczył, że Koreę Północną i Rosję łączy "tradycyjna przyjaźń".
Rosja reaguje na Zachodnie sankcje
Depesze z Białorusi i Korei Północnej to nieliczne pozytywne reakcje, na które w ostatnich miesiącach może liczyć Putin. Po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, zachodnie władze uderzyły w Kreml m.in. sankcjami gospodarczymi. Przypomnijmy, że inwazja wojsk Putina trwa już 110 dni.
Z rosyjskiego rynku wycofało się już w tym czasie wiele międzynarodowych firm, a Rosjanie chwytają się różnych sposobów, by sprawiać wrażenie, że restrykcje wymierzone w ich kraj nie działają. Po tym, jak w ramach sankcji restauracja McDonald's wycofała się z rynku rosyjskiego, jej miejsce zajęła... rodzima knajpa Wkusno i toczka (pol. Pysznie i kropka).
Na otwarciu nowego lokalu z fast foodem pojawiły się tłumy. Mieszkańcy Moskwy ustawiali się w długiej kolejce do wejścia.