"Wciąż mamy jeszcze sporo do granicy z Polską. To zajmie sporo czasu" – mówił w państwowej telewizji Rossija 1 członek Dumy Państwowej i generał dywizji Andriej Guruliow. Gospodarz programu Władimir Sołowjow, a zarazem jeden z głównych propagandystów Putina, zasugerował z kolei... uderzenie na Niemcy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Goście Władimira Sołowjowa byli zgodni, twierdząc, że Rosja wcale nie musi prowadzić wojny w Ukrainie "w biegu". Dowodzili, że ich kraj jest gotowy do "kolosalnej wojny"
Gospodarz programu, a zarazem główny propagandysta Putina, zasugerował dodatkowo uderzenie na Niemcy
W Rossija 1 "zrelacjonowano" także prace komisji śledczej Kongresu dotyczące prezydentury Donalda Trumpa
Propaganda strumieniami leje się z rosyjskich mediów. Niedawno wprost mówiono na przykład o scenariuszu wybuchu wojny nuklearnej. Padły też przerażające słowa: "Warszawa zniknie w 30 sekund". Wstrząsające nagrania z rosyjskich programów telewizyjnych dobitnie pokazują, czym Kreml karmi swoich obywateli.
"Mamy jeszcze sporo do granicy z Polską"
Szokujące tezy w prokremlowskiej telewizji Rossija 1 padają praktycznie codziennie. Wojnę w Ukrainie nieustannie przedstawia się jako sukces. Władimir Sołowjow, który prowadzi w tym kanale swój program, wraz z zaproszonymi do studia gośćmi dyskutował ostatnio o uderzeniu na... Niemcy i wywołaniu "kolosalnej wojny".
Po raz kolejny padły też słowa o Polsce. – Walczymy skutecznie przeciwko Donieckowi, ale wciąż mamy jeszcze sporo do granicy z Polską. To zajmie sporo czasu, nie stanie się szybko – mówił członek Dumy Państwowej i generał dywizji Andriej Guruliow.
"Aktualne nastroje w Rosji: nie są zainteresowani pokojem ani negocjacjami. Gospodarz sugeruje uderzenie na Niemcy. Mieszkający w Niemczech publicysta Aleksander Sosnowski zgadza się z tym pomysłem. Członek Dumy Państwowej, generał dywizji Andriej Guruliow mówi, że Rosja jest gotowa do wielkiej, kolosalnej wojny" – wyliczyła na Twitterze Julia Davis.
Amerykańska ekspertka ds. rosyjskiej propagandy do posta załączyła też fragment nagrania. – Niby w jakich planach im przeszkodziliśmy? – zastanawiał się gospodarz programu i jeden z głównych propagandzistów Putina.
Dodał, że obecna amerykańska narracja na temat "niesienia wolności i obrony demokracji wywołuje w nim śmiech". – Czy oni wszyscy myślą, że jesteśmy idiotami? Myślą, że nie potrafimy ich przejrzeć? – kontynuował Sołowjow, sugerując, że powstaje dziś "zupełnie nowy sojusz", do którego mają należeć kraje bałtyckie, Polska i Wielka Brytania.
"Zdenazyfikujemy całe terytorium Ukrainy"
Generał Guruliow stwierdził ponadto, że "wcześniej Rosjanie walczyli przeciwko innym Rosjanom, a teraz Rosja walczy przeciwko NATO".
– Nie zatrzymają nas. Teraz zaczynają zdawać sobie sprawę, że prędzej czy później osiągniemy cele, jakie założył nasz prezydent. Zdenazyfikujemy całe terytorium Ukrainy – zapewnił.
Goście mówili też, że Polska nie jest potęgą nuklearną i nie będzie mogła się bronić, gdyby taki atak rzeczywiście nastąpił. W tym samym programie "zrelacjonowali" również prace komisji śledczej Kongresu, dotyczące prezydentury Donalda Trumpa. "To eskalacja politycznej walki, chcą wsadzić Trumpa do więzienia" – stwierdzono.