W czasie tegorocznego festiwalu w Opolu szczególne wyróżnienie od publiczności dostał program "Szansa na sukces". W TVP, opowiadając o formacie nie wspomniano jednak ani słowem o długoletnim prowadzącym Wojciechu Mannie. Gdy Mann określił zachowanie TVP jako "chamstwo", odpowiedział mu Jakimowicz. "Za komuny pływał jak rybka Nemo" - napisał w swoich mediach społecznościowych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jakimowicz odniósł się do komentarza Manna o "chamstwie" w czasie festiwalu w Opolu.
Aktor posłużył się niebanalnym porównaniem, nazywając szanowanego dziennikarza "rybką Nemo".
"Wystarczy, że od ŻŁOBA odsunie się takiego Wojtusia czy innego Orłosia i z wróbla robi się Sokół. Bohater jeden z drugim” – napisał na swoich mediach społecznościowych Jarosław Jakimowicz.
Jakimowicz uderza w Wojciecha Manna. W tle sytuacja z Opola
17 czerwca w Opolu rozpoczął się 59. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. Przy okazji tego wydarzenia postanowiono uczcić 70-lecie Telewizji Polskiej. Na scenie nie zabrakło największych gwiazd. Wystąpili m.in. Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski czy Viki Gabor.
Podczas wydarzenia publiczność wybrała też między innymi najważniejszy program rozrywkowy wszech czasów. W tej kategorii wygrała „Szansa na sukces”. Popularny talent show wymyśliła Elżbieta Skrętkowska, a przez 19 lat prowadził go Wojciech Mann. W czasie przypominania programu i ogłoszenia wyników ze sceny nie padły jednak te nazwiska.
Do sprawy odniósł się później w rozmowie z „Plejadą” Wojciech Mann, wieloletni gospodarz programu „Szansa na sukces”. – Przede wszystkim z uwagi na panią Elżbietę Skrętkowską chciałbym bardzo otwarcie i jasno powiedzieć, że jest to kolejny i zupełnie mnie niezaskakujący przykład chamstwa Telewizji Polskiej. Takim krokiem telewizja znów niszczy sobie opinię – powiedział.
"TVP schlebia najniższym gustom"
Wydaje się, że słowa Manna głęboko dotknęły Jarosława Jakimowicza. Aktor dodał w mediach społecznościowych post, w którym ocenił, że "pan Mann wie, jak to było za komuny, bo to lata jego świetności". Co więcej, posłużył się niebanalnym porównaniem, dodając, że legendarny dziennikarz: "pływał, jak rybka Nemo w tej wodzie, robiąc karierę w TVP i radio".
"Myślicie, że każdy mógł? Jakoś nie pamiętam jego komentarzy i krytyki. Jak była to taka nadająca się do TVP, żeby było, że krytyka w PRL jest. Wystarczy, że od ŻŁOBA odsunie się takiego Wojtusia czy innego Orłosia i z wróbla robi się Sokół. Bohater jeden z drugim" – napisał na swoich mediach społecznościowych Jarosław Jakimowicz.
Wojciech Mann, komentując sytuację z Opola, podkreślił także, że: "To, co w tej chwili robią ci, którzy dorwali się do władzy, to schlebianie najniższym gustom, obniżanie, gdzie się da, i wycinanie tych, którzy są za trudni, bo mają ambicje zrobić coś lepiej".