Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
17 czerwca w Opolu rozpoczął się 59. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. Przy okazji tego wydarzenia postanowiono uczicić 70-lecie Telewizji Polskiej. Na scenie nie zabrakło największych gwiazd. Wystąpili m.in. Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski czy Viki Gabor.
W czasie trwania imprezy przypominano historię działalności TVP. Przeprowadzono także plebiscyt, podczas którego widzowie mogli głosować na dobranockę 70-lecia, najważniejsze wydarzenia sportowe i polityczne oraz najbardziej kultowy program rozrywkowy. Finalnie zwyciężyła "Szansa na sukces".
Internauci zwrócili uwagę, że zarówno podczas przypominania programu, jak i ogłaszania jego zwycięstwa prowadzący nie wymienili dwóch osób, których nazwiska najbardziej kojarzą się z tym formatem. Chodzi tutaj o Elżbietę Skrętkowską, która była pomysłodawczynią oraz Wojciecha Manna - kultowego prowadzącego.
Wspomnijmy, że dziennikarz od premiery w listopadzie 1993 r. przez 19 lat był gospodarzem tej produkcji. Z TVP pożegnał się jednak w 2012 roku. W kolejnych latach często krytycznie wypowiadał się o partii rządzącej (PiS) i materiałach pokazywanych w telewizji publicznej.
Tymczasem swój komenatrz na temat tego, jak zachowali się organizatorzy koncertu "Tych lat nie odda nikt - 70 lat Telewizji", przedstawił w rozmowie z Plejadą Wojciech Mann. - Przede wszystkim z uwagi na panią Elżbietę Skrętkowską chciałbym bardzo otwarcie i jasno powiedzieć, że jest to kolejny i zupełnie mnie niezaskakujący przykład chamstwa Telewizji Polskiej. Takim krokiem telewizja znów niszczy sobie opinię. Nawet za komuny takiego chamstwa nie było - przyznał.
- To, co w tej chwili robią ci, którzy dorwali się do władzy, to schlebianie najniższym gustom, obniżanie, gdzie się da, i wycinanie tych, którzy są za trudni, bo mają ambicje zrobić coś lepiej - stwierdził były prowadzący "Szansę na sukces".