nt_logo

Tryumf okupanta w Ukrainie. Siewierodonieck znalazł się pod całkowitą kontrolą Rosjan

Alicja Skiba

25 czerwca 2022, 20:43 · 2 minuty czytania
Miasto na wschodzie Ukrainy położone w przemysłowym regionie Donbasu od tygodni było polem brutalnych walk pomiędzy ukraińską armią a rosyjskimi najeźdźcami. Niestety, w sobotę wróg odniósł zwycięstwo – przejął całkowitą kontrolę nad Siewierodonieckiem. "Rosjanie całkowicie zajęli miasto" – powiedział ukraińskiej telewizji mer Ołeksandr Stiuk.


Tryumf okupanta w Ukrainie. Siewierodonieck znalazł się pod całkowitą kontrolą Rosjan

Alicja Skiba
25 czerwca 2022, 20:43 • 1 minuta czytania
Miasto na wschodzie Ukrainy położone w przemysłowym regionie Donbasu od tygodni było polem brutalnych walk pomiędzy ukraińską armią a rosyjskimi najeźdźcami. Niestety, w sobotę wróg odniósł zwycięstwo – przejął całkowitą kontrolę nad Siewierodonieckiem. "Rosjanie całkowicie zajęli miasto" – powiedział ukraińskiej telewizji mer Ołeksandr Stiuk.
Siewierodonieck, miasto na wschodzie Ukrainy, znalazł się pod całkowitą kontrolą rosyjską fot.: ARIS MESSINIS/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Mer Siewierodoniecka podkreśla, że wojska ukraińskie wycofały się na "lepiej przygotowane pozycje"
  • Wielu cywilów mieszkańców miasta znalazło schronienie w zakładach chemicznych Azot, ale droga ucieczki prowadzi obecnie na terytoria kontrolowane przez Rosję
  • Przejęcie Siewierodoniecka oznacza, że Rosjanie kontrolują prawie cały obwód ługański i dużą część sąsiedniego obwodu donieckiego

121. dzień wojny w Ukrainie przyniósł bolesną porażkę dla wojsk ukraińskich, broniących Siewierodoniecka przed rosyjską agresją. Jak podkreślił mer miasta Ołeksandr Striuk, co prawda Rosjanie przejęli Siewierodonieck, ale wojsko ukraińskie "wycofało się na lepiej przygotowane pozycje".

Tygodnie ciężkiego ostrzału sprawiły, że miasto praktycznie stało się ruiną, większość budynków uległa zniszczeniu. W Siewierodoniecku mieszkało niegdyś ok. 100 tys. osób, ale większość uciekła. Wielu cywilów znalazło schronienie w zakładach chemicznych Azot, jednak według Striuka, cytowanego przez portal NEXTA, jedyna droga ucieczki prowadzi obecnie na terytorium kontrolowane przez Rosję.

Ukraiński samorządowiec zwrócił też uwagę, że ludzie, którzy ukrywali się w schronach Azotu, potrzebowali pomocy psychologicznej, ale Rosjanie "wykorzystali ich stan" i "zaczęli kręcić propagandowe reportaże".

Prorosyjscy "rebelianci" twierdzą, że wkroczyli także do Lisiczańska – miasta położonego tuż obok Siewierodoniecka. Te informacje nie zostały potwierdzone przez ukraińską stronę. Przejęcie Siewierodoniecka oznacza, że Rosja kontroluje prawie cały obwód ługański i dużą część sąsiedniego obwodu donieckiego - to regiony tworzące zagłębie przemysłowe Donbas.

"Wojska ukraińskie muszą ograniczyć straty"

Już w piątek rano szef ługańskiej administracji obwodowej Serhij Hajdaj informował, że "wojska ukraińskie muszą wycofać się z Siewierodoniecka, by ograniczyć straty i zająć bardziej umocnione pozycje".

– Nasi obrońcy z różnych formacji wojskowych dostali już rozkaz, by odchodzili na nowe bardziej umocnione i tam skutecznie walczyć i zadawać straty wrogowi – powiedział Hajdaj w komentarzu dla telewizji, opublikowanym w piątek rano w Telegramie.

Urzędnik mówił, że miasto jest pod stałym ostrzałem i jest praktycznie całkowicie zniszczone, m.in. zburzonych lub uszkodzonych jest 90 proc. budynków. Dziennikarz Jurij Butusow, cytowany przez Ukrinform, wyraził opinię, że wycofanie jednostek ukraińskich jest "decyzją konieczną i spóźnioną".

"Opuściliśmy Siewierodonieck. Dziś wieczorem jednostki ukraińskie w sposób zorganizowany opuściły część strefy przemysłowej Siewierodoniecka. Na odcinku frontu, na którym byłem, odwrót był ostrzeliwany, ale bez strat, spóźniony. Wyszliśmy. Ale wrócimy" - napisał Butusow.

Prawie tydzień temu informowaliśmy w naTemat.pl, że pomimo zaciętych walk Rosja była zmuszona wycofać część jednostek złożonych z Buriatów. – Oni umierają jak muchy – mówił wtedy szef administracji wojskowej obwodu ługańskiego.

Czytaj także: https://natemat.pl/421531,przyjaciel-putina-grozi-wielkiej-brytanii-nie-zaczniemy-od-warszawy