nt_logo

Bulwersujące słowa o Krychowiaku. "Zostanie w Rosji. Wycenił mundial na sześć milionów euro"

Maciej Piasecki

05 lipca 2022, 09:50 · 3 minuty czytania
Kolejne dni mijają, a nadal nie jest znana przyszłość klubowa Grzegorza Krychowiaka. Polak wrócił do rosyjskiego FK Krasnodar i nadal nie jest pewne, gdzie zagra w nowym sezonie ligowym. Timur Gurtskaya, piłkarski agent z Rosji jest przekonany, że pomocnik reprezentacji Polski ostatecznie wybierze pieniądze.


Bulwersujące słowa o Krychowiaku. "Zostanie w Rosji. Wycenił mundial na sześć milionów euro"

Maciej Piasecki
05 lipca 2022, 09:50 • 1 minuta czytania
Kolejne dni mijają, a nadal nie jest znana przyszłość klubowa Grzegorza Krychowiaka. Polak wrócił do rosyjskiego FK Krasnodar i nadal nie jest pewne, gdzie zagra w nowym sezonie ligowym. Timur Gurtskaya, piłkarski agent z Rosji jest przekonany, że pomocnik reprezentacji Polski ostatecznie wybierze pieniądze.
Grzegorz Krychowiak to jeden z podstawowych piłkarzy reprezentacji Polski na przestrzeni ponad dekady. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Grzegorz Krychowiak jest piłkarzem rosyjskiego FK Krasnodar
  • Ostatnie pół roku Polak spędził na wypożyczeniu w AEK Ateny
  • Reprezentant Polski ma nadal ważny kontrakt z Rosjanami

Sprawa przyszłości Grzegorza Krychowiaka dla dziennikarzy sportowych w Rosji - im dłużej trwa - tym jest bardziej interesująca. Piłkarz, który w lidze rosyjskiej gra od 2018 roku, jest w momencie trudnego wyboru. Trudnością nie jest jednak decyzja o wyjeździe z Rosji, co akurat w przypadku trwającej wojny w Ukrainie - wydaje się być oczywiste. Do rozstrzygnięcia pozostają kwestie formalne oraz to, gdzie swoje miejsce do grania miałby znaleźć Polak.

Krychowiak przez kilka wyrobił sobie solidną markę w lidze rosyjskiej. Polski pomocnik występował w Lokomotiwie Moskwa, grając z drużyną m.in. w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Od ubiegłego roku "Krycha" jest zawodnikiem nieco słabszego FK Krasnodar. Piłkarz reprezentacji Polski szybko zyskał jednak uznanie, będąc nawet kapitanem drużyny.

Przymusowy powrót do Rosji

W obliczu wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą, która została wywołana przez wojska Władimira Putina, Krychowiak podjął decyzję o wyjeździe z kraju agresora. FIFA umożliwiła zawieszenie kontraktu z rosyjskimi i ukraińskimi klubami, dzięki czemu Polak przeniósł się na kilka miesięcy do greckiego AEK Ateny. Wypożyczenie do stolicy Grecji dobiegło jednak końca i po czerwcowych meczach Biało-Czerwonych w Lidze Narodów, Krychowiak musi wrócić swojego pracodawcy - tj. do Krasnodaru.

Zobacz również: Rosjanie zakpili z Krychowiaka po powrocie do Krasnodaru. "Trzy miliony euro pomogą"

Kilkanaście dni temu poinformowano jednak, że okres zawieszenia kontraktów w przypadku piłkarzy i trenerów pracujących w Rosji i Ukrainie, zostanie przedłużony do czerwca 2023 roku. To furtka z której może skorzystać Krychowiak. Kilka dni temu media pisały również o zainteresowaniu usługami reprezentanta Polski przez Panathinaikos Ateny. Nie wszyscy jednak wierzą w ponowny wyjazd Polaka do ligi greckiej.

- Krychowiak zostanie w lidze rosyjskiej. Jestem przekonany, że nikt nie da mu trzech milionów euro rocznie. Może w Katarze albo Arabii Saudyjskiej mógłby tyle zarobić. Prawdopodobnie niczego takiego nie znalazł i wrócił do Krasnodaru - powiedział Timur Gurtskaya, znany rosyjski agent piłkarski.

Sześć milionów zamiast Kataru?

Zarobki Krychowiaka rzeczywiście mogą być problematyczne. Rok kontraktu Polaka kosztuje bowiem aż 3 miliony euro, co dla wielu zainteresowanych może być zbyt wysoką kwotą.

- Wiadomo, że jeśli zostanie, to nie pojedzie na mistrzostwa świata. A zostanie w Rosji. Wycenił mundial na sześć milionów euro. Tam i tak by niczego nie osiągnął. Polska odpadnie w fazie grupowej i wróci do domu, a on będzie miał sześć milionów euro na koncie - dodał Gurtskaya cytowany przez rosyjski portal "Sport Express".  

Nie po raz pierwszy Krychowiak znajduje się na celowniku rosyjskich mediów sportowych. Rosjanom najwyraźniej nie do końca odpowiada inny scenariusz aniżeli ten, który zaproponował np. Maciej Rybus. Polak zdecydował się podpisać kontrakt ze Spartakiem Moskwa, kontynuując swoją karierę na terenie kraju wojennego agresora.

Warto przeczytać: Maciej Rybus podpisał kontrakt i zostanie w Rosji. Stracił szansę, by postąpić właściwie

Rybus na mistrzostwach świata w Katarze nie zagra, bo nie będzie brany pod uwagę przez trenera Czesława Michniewicza. Trudno jest sobie wyobrazić, żeby po wielu gestach solidarności z Ukrainą, Krychowiak zdecydował się na przyszłość w lidze rosyjskiej.

Czytaj także: https://natemat.pl/420808,fifa-przedluzyla-zawieszenie-umow-zawodnikow-w-rosji-i-ukrainie