nt_logo

Jej też oberwało się od Zapendowskiej. Moś tłumaczy, dlaczego trenerka jest w błędzie

Weronika Tomaszewska

05 lipca 2022, 21:41 · 2 minuty czytania
Elżbieta Zapendowska słynie ze swojego ciętego języka. W jednym z ostatnich wywiadów dosadnie powiedziała, co myśli o karierze Katarzyny Moś. Tymczasem sama zainteresowana postanowiła zabrać głos.


Jej też oberwało się od Zapendowskiej. Moś tłumaczy, dlaczego trenerka jest w błędzie

Weronika Tomaszewska
05 lipca 2022, 21:41 • 1 minuta czytania
Elżbieta Zapendowska słynie ze swojego ciętego języka. W jednym z ostatnich wywiadów dosadnie powiedziała, co myśli o karierze Katarzyny Moś. Tymczasem sama zainteresowana postanowiła zabrać głos.
Elżbieta Zapendowska skrytykowała Kasię Moś. Fot. VIPHOTO/East News // Fot. Pawel Wodzynski/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Elżbieta Zapendowska dosadnie o Katarzynie Moś

W wypowiedziach Elżbiety Zapendowskiej nie brakuje krytycznych opinii na temat artystów polskiej sceny muzycznej. W ostatniej rozmowie z Onetem też nie szczędziła gorzkich słów. Tym razem oberwało się Katarzynie Moś, która kilka lat temu reprezentowała nasz kraj na Eurowizji.


Nauczycielka od emisji głosu na wstępie stwierdziła, że mimo sporych umiejętności głosowych wiele piosenkarek i piosenkarzy młodego pokolenia nie potrafi przebić się na polskim rynku muzycznym. Jej zdaniem do tego grona należy też Moś.

- Niech pan zobaczy, jak radzą sobie Ania Karwan czy Kasia Moś. One są niezwykle sprawne wokalnie, ale nikt ich nie pamięta. Starają się być wybitnymi piosenkarkami, popisują się umiejętnościami. Ozdobnik goni ozdobnik. A przecież to w ogóle nie o to chodzi - powiedziała Zapendowska.

Moś odpowiada na krytykę Zapendowskiej

Moś w wywiadzie dla serwisu cozatydzien.pl nawiązała do tej wypowiedzi byłej jurorki "Idola". Wyjaśniła, w której kwestii nie zgadza się z jej krytyką.

- Ciężko mi się do tego odnosić. To jest zdanie pani Elżbiety i ma do tego prawo. Ozdobniki... Z tym się nie zgodzę. Ja chyba nie jestem ozdobnikowa, a bardzo żałuję, bo chciałabym zdecydowanie płynniej przechodzić przez ozdobniki i wielu artystom tego zazdroszczę np. Christinie Aguilerze, która porusza się w tych ozdobnikach niesamowicie sprawnie, Viki Gabor też należy do osób, które niesamowicie płynnie przechodzą przez te dźwięki. To jest dla mnie niebywałe - mówiła. - Nie mam pani Elżbiecie absolutnie za złe tego, może dla niej po prostu jestem niezapamiętywalna i tak też może być. Nie musimy wszystkich cenić i darzyć sympatią, czy chwalić, bo może pani Elżbieta lubi zupełnie inne głosy, inne barwy i to też absolutnie rozumiem - podsumowała.

Przypomnijmy, że ostatnio Zapendowska ostro podsumowała też Edytę Górniak. – Oprócz warunków (wokalnych – przyp. red.) już wszystko zaczyna więdnąć. (...) Biedna dziewczyna, która się zapędziła w jakieś samouwielbienie. Wiem, jak ona nie szanowała ludzi (...). Nie wiem, co jej się w głowie tam stało, pod tą kopułką wydarzyło się tyle rzeczy, których nie da się odkręcić – oceniła. W odpowiedzi piosenkarka zdobyła się na szokujące wyznanie. - Ela mi kiedyś pomogła i ja postanowiłam za tą jedną pomoc też jej pomóc. Moja pomoc polegała na tym, że ja okłamałam całą Polskę, mówiąc, że Ela Zapendowska nauczyła mnie śpiewać - zdradziła w jednym z wywiadów.

Zobacz także: