Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Rzadko się zdarza, żeby słynny włoski dziennikarz Fabrizio Romano jednego poranka napisał o dwóch transferach dotyczących polskich piłkarzy. Tak jednak było na otwarcie środy 6 lipca, kiedy po wieściach o braku zmian w transakcji z udziałem Roberta Lewandowskiego, przyszedł czas na informację odnośnie Grzegorza Krychowiaka.
Postać polskiego pomocnika jest ciekawym przypadkiem, jeśli mowa o konsekwencjach wojny w Ukrainie. Reprezentant Polski pomimo występów od czterech lat w lidze rosyjskiej kilka dni po zaatakowaniu naszych wschodnich sąsiadów przez wojska Władimira Putina, podjął kroki w celu rozstania z FK Krasnodar. Krychowiak namiawiał też innych zagranicznych piłkarzy w klubie, żeby jak najszybciej opuścili kraj agresora.
Warto przeczytać: Krychowiak wyjedzie z Rosji dzięki decyzji FIFA? Mocny cios w stronę rosyjskich klubów
Ostatecznie z pomocą przyszła FIFA, która zawiesiła kontrakty zawodników grających w Rosji i Ukrainie - spoza tych krajów. Krychowiak wykorzystał furtkę, decydując się na wypożyczenie do Grecji. Jeden z najbardziej doświadczonych reprezentantów Polski przeniósł się do AEK Ateny. Wypożyczenie Krychowiaka dobiegło jednak końca w czerwcu i teoretycznie Polak powinien wrócić do klubu z Krasnodaru.
- Krychowiak zostanie w lidze rosyjskiej. Jestem przekonany, że nikt nie da mu trzech milionów euro rocznie. Może w Katarze albo Arabii Saudyjskiej mógłby tyle zarobić. Prawdopodobnie niczego takiego nie znalazł i wrócił do Krasnodaru - mówił Timur Gurtskaya, znany rosyjski agent piłkarski.
Riposta ze strony polskiego piłkarza na słowa Rosjanina była błyskawiczna. Co więcej, Gurtskaya najwyraźniej sam nie spodziewał się, że Krychowiak faktycznie może obrać kurs na nieco egzotyczny piłkarski kierunek. Polak jest blisko przenosin do Arabii Saudyjskiej.
Zainteresowany sprowadzeniem Krychowiaka do siebie jest Al-Szabab. Saudyjski klub jest sześciokrotnym mistrzem kraju, choć na kolejny tytuł czeka dosyć długo, bo od 2012 roku.
Jak poinformował Romano, specjalista od piłkarskich transferów, transakcja z udziałem Krychowiaka jest bliska realizacji. Możliwości finansowe saudyjskich klubów są spore, więc nowego pracodawcę "Krychy" powinno być stać na pokrycie aktualnego kontraktu Polaka - gdzie rocznie zawodnik zarabia ok. 3 miliony euro.
Saudyjski kierunek Krychowiaka jest też ciekawy ze względu na tegoroczny mundial w Katarze. Biało-Czerwoni trafili do grupy z reprezentacją Arabii Saudyjskiej, więc "Krycha" miałby przez kilka miesięcy odpowiednie rozpoznanie, jak wygląda potencjał niektórych graczy, z którymi przyjdzie się zmierzyć na boiskach mistrzostw świata.
Krychowiak ma 32 lata i poza Grecją oraz Rosją, występował na boiskach w Anglii, Francji oraz Hiszpanii. Piłkarz ma na swoim koncie m.in. dwukrotne zdobycie Ligi Europy (2015, 2016) w barwach Sevilli FC. W seniorskiej reprezentacji Polski Krychowiak rozegrał 91 spotkań, w których zdobył pięć goli. Zadebiutował w drużynie Biało-Czerwonych w 2008 roku.