Są nowe informacje dotyczące zatrzymania Polaka w Iranie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło te doniesienia, ale jak się okazuje, sprawa dotyczy... zdarzenia z ubiegłego roku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Irańska Gwardia Rewolucyjna zatrzymała grupę obcokrajowców pod zarzutem szpiegostwa – informowała miejscowa telewizja państwowa. Wśród zatrzymanych miał znaleźć się polski naukowiec, który do Iranu przyleciał jako turysta.
Nowe informacje MSZ o zatrzymaniu Polaka w Iranie
Próbowaliśmy uzyskać szczegóły tej sprawy w polskim MSZ, ale początkowo nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Po czasie resort odesłał nas do swojego oświadczenia, w którym potwierdzono, że we wrześniu, ale 2021 roku w Iranie został pozbawiony wolności polski obywatel.
"Służby konsularne od samego początku pozostają w stałym kontakcie z naszym obywatelem oraz jego rodziną, zatrzymanemu udzielona została pomoc prawna" – podkreślili przedstawiciele MSZ.
Skąd więc dopiero teraz informacje z zagranicy o całym zdarzeniu? – Zatrzymanie trzech polskich naukowców w Iranie nagłośnione przez tamtejszą telewizję państwową dotyczy wydarzeń z września 2021 roku - przekazał RMF FM rzecznik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu profesor Marcin Czyżniewski.
Jak dodał rozmówca stacji, dwóm mężczyznom udało się wrócić do Polski, a jeden nadal przebywa w Iranie. Według nieoficjalnych informacji RMF FM jest on w więzieniu, a w jego sprawie w maju próbował interweniować resort spraw zagranicznych.
Przypomnijmy, że na materiałach zamieszczonych przez telewizję pokazano zdjęcia brytyjskiego dyplomaty, najwyższego rangą przedstawiciel Wielkiej Brytanii w Teheranie oraz polskiego wykładowcy uniwersyteckiego, który odwiedzał Iran jako turysta. Irańska telewizja podała, że trzeci zatrzymany to mąż austriackiej attaché kulturalnej.
Irańska stacja poinformowała, że powodem zatrzymania grupy obcokrajowców ma być m.in. zbieranie próbek gleby na obszarach o ograniczonym dostępie. Irańska telewizja, którą cytuje na swojej stronie agencja Reutera, poinformowała, że "szpiedzy pobierali próbki ziemi na pustyni w Iranie, gdzie odbywały się powietrzne ćwiczenia rakietowe Gwardii Rewolucyjnej".
"Podejmowane są działania konsularne i dyplomatyczne, by umożliwić naszemu obywatelowi jak najszybszy powrót do Polski. Nasze dalsze kroki koordynujemy również z państwami sojuszniczymi. Mając na względzie dobro uznanego naukowca, MSZ nie będzie podawać szczegółów sprawy i prosi o uszanowanie prywatności naszego obywatela oraz jego rodziny" – czytamy dalej w oświadczeniu Łukasza Jasiny, rzecznika MSZ.
O tym, jak irański reżim rozprawia się z niewygodnymi dla niego postaciami pisaliśmy już w naTemat.pl przy okazji wywiadu z dziennikarzem Maziarem Baharim, który spędził w teherańskim więzieniu 117 dni. Co zrobił? Jest dziennikarzem. W Iranie to wystarczy, by oskarżyć człowieka o szpiegostwo i skazać na kilkanaście lat więzienia.