Tegoroczny sezon letni w Odessie jest zupełnie inny niż zawsze. Wiele plaż zostało zamkniętych z powodu niebezpieczeństwa rosyjskiego ataku powietrznego, ale także ze względu na miny pływające w morzu. Dla niektórych chęć plażowania jest jednak ważniejsza niż życie. Kobieta w Odessie przeszła przez ogrodzenie, by odpoczywać na zaminowanym terenie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kobieta w Odessie przeszła przez dziurę w siatce, żeby udać się na zaminowaną plażę
Nic się jej nie stało, ale nagranie z tej sytuacji krąży po sieci
Kilka dni wcześniej jeden mężczyzna zginął, a drugi został ranny w wyniku wybuchu miny na plaży. Obydwa przebywali w miejscu oznaczonym jako niebezpieczne
Kobieta w Odessie weszła na zaminowany teren
Oficjalnie plaże w Odessie są zamknięte, ale wiele osób nadal chce z nich korzystać, zupełnie bagatelizując zagrożenie. A to jest ogromne, ponieważ morze pełne jest min, które do niego wpadły.
Każdy przypływ albo nastąpienie na minę w wodzie czy na lądzie może skutkować wybuchem. Dlatego miejscowi aktywiści postanowili za pomocą specjalnych ogrodzeń zablokować wejście do zaminowanego morza, a na kilku plażach zainstalowano ogrodzenie.
To nie powstrzymuje jednak niektórych śmiałków w tym kobiety, którą widać na nagraniu. Na jednym z filmików z ukraińskiej Odessy widać, jak na ogrodzonej plaży kobieta, ignorując zakazy, wchodzi do wody, mimo że cały teren jest zagrożony wybuchem.
W tym roku plaże nie zostały oficjalnie otwarte, co oznacza, że nie oczyszczono też dna. Na Twitterze komentujący ironizują, że nic nie powstrzyma sezonu plażowego w Odessie - "ani policja, ani ogrodzenie, ani miny". W siatce zrobiono dziurę, przez którą przechodzą nawet dorośli z dziećmi. Poza tym Odessa również narażona jest na ataki rakietowe. Alarmy przeciwlotnicze słychać tam częściej niż na zachodzie czy północy Ukrainy.
Tragedia po przypłynięciu miny
Ostatnia tragedia na jednej z plaż w Odessie wydarzyła się kilka dni wcześniej. Jeden mężczyzna zginął, a drugi został ranny, gdy podczas kąpieli w morzu trafili na minę — przekazują ukraińskie władze. Przedstawiciele armii podkreślali wtedy, że ta tragedia to przestroga, bo wielu mieszkańców nie zachowuje na plażach żadnych środków bezpieczeństwa.
Do incydentu doszło w miejscowości wypoczynkowej Karolino-Buhaz w obwodzie odeskim Ukrainy. Dwóch mężczyzn kąpiących się w zabronionej przez wojsko strefie w Morzu Czarnym trafiło na minę.
- Jeden z nich zginął, drugi został ranny — poinformowała rzeczniczka ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk. Według informacji wojska, pomimo zakazu odwiedzania plaż, przebywała tam grupa mężczyzn.
11 czerwca wybuch miny zabił w Odessie 50-letniego mężczyznę, który mimo zakazu przyszedł na plażę z rodziną. Jak informuje Ukrinform, w stanie wojennym straż graniczna w Odessie zabroniła również właścicielom małych jednostek pływających wpływania do ujść rzek i jezior, które mogą być zaminowane.
Ludzie notorycznie łamią zasady bezpieczeństwa. Jak zauważył rzecznik odeskiej regionalnej administracji wojskowej Serhij Bratczuk obywatele nadal ignorują ostrzeżenia o minach i pływają w morzu, narażając się na niebezpieczeństwo.